pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Błędy w wychowaniu
Nie będę powtarzać tego, co napisali poprzednicy. Ciekawe jest to, że mam wrażenie, że większość z Was opisuje swoje rodziny, mimo że pytanie było bardzo ogólne.
Jeżeli chodzi o błędy jakie popełniają rodzice to dodałabym jeszcze takie obciążanie dzieci rzeczami, które ich nie dotyczą. Rodzica wypłakujący się swojemu dziecku z niepowodzeń życiowych, narzekanie na drugiego rodzica i na to, że na przykład im się nie układa. Czy nawet wspominanie o problemach finansowych.
Jeżeli chodzi o błędy jakie popełniają rodzice to dodałabym jeszcze takie obciążanie dzieci rzeczami, które ich nie dotyczą. Rodzica wypłakujący się swojemu dziecku z niepowodzeń życiowych, narzekanie na drugiego rodzica i na to, że na przykład im się nie układa. Czy nawet wspominanie o problemach finansowych.
-
- -#
- Posty: 31
- Rejestracja: 2012-08-31, 12:31
Brak konsekwencji oczywiście jest najczęstszym błędem...ale jak widzę jak ktoś obiecuje swojemu dziecko wszystko, nawet to czego nie może spełnić? Nie można oszukiwać dziecka, pod pewnymi względami trzeba je traktować jak równego sobie.
Jeśli chodzi o obciążenie dzieci np. sprawami finansowymi to ok, istnieje taki problem. Jednak albo całkowicie izolujemy dziecko od tego tematu, albo udzielamy mu odpowiedzi na jaką zasługuje - dziecko widząc kłótnie rodziców często chciałby wiedzieć co się dzieje, zaś nie dzieląc się tym z nimi nie wiedzą co mają myśleć ... .trzeba rozmawiać na każdy temat.
Jeśli chodzi o obciążenie dzieci np. sprawami finansowymi to ok, istnieje taki problem. Jednak albo całkowicie izolujemy dziecko od tego tematu, albo udzielamy mu odpowiedzi na jaką zasługuje - dziecko widząc kłótnie rodziców często chciałby wiedzieć co się dzieje, zaś nie dzieląc się tym z nimi nie wiedzą co mają myśleć ... .trzeba rozmawiać na każdy temat.
Rodzice najczęściej nie skupiają odpowiedniej ilości uwagi na swoich dzieciach, potem one czują się niedocenione i robią różne dziwne rzeczy, żeby pokazać coś rówieśnikom
Jeśli przyda Ci się dobry kredyt gotówkowy to znajdziesz go na stronie porównywarek kalkulator.pl
Właściwie wszystko już zostało tu powiedziane... Przede wszystkim rodzice powinni traktować dziecko nie jak swoją kalkę, a jak odrębnego człowieka z własnymi cechami i upodobaniami. Jeżeli to sobie uświadomią, to już połowa sukcesu. I mogliby czasem pomysleć kategoriami dziecka, a nie tylko własnymi. Empatia to bardzo ważna rzecz.
-
- -#
- Posty: 99
- Rejestracja: 2012-02-22, 21:32
-
- -#
- Posty: 335
- Rejestracja: 2013-01-16, 13:51
Do wszystkiego, co już się tu pojawiło dopisałabym jeszcze jeden - pośredni - błąd wychowawczy, a mianowicie: powierzanie opieki nad dzieckiem osobom niekompetentnym i nieodpowiednim. Dla przykładu - mam tu na myśli sytuacje, w których małe dziecko zostaje pod opieką wujka, a wujek przy dziecku przeklina i pije piwo z kumplami. Zdarzają się takie sytuacje, byłam świadkiem jednej z nich. Dlatego jeśli już trzeba oddać dziecko pod czyjąś opiekę to najlepiej skorzystać z wynajęcia opiekunki, warto, aby była to profesjonalna niania z referencjami. Wtedy można mieć pewność, że rodzicielska praca nie pójdzie na marne poprzez zachowanie opiekuna względem dziecka.
- dobrodziejka
- -#
- Posty: 290
- Rejestracja: 2011-11-10, 09:42
- Lokalizacja: Polska
Niestety w dzisiejszych czasach natrafić na dobrą opiekunkę,nieraz graniczy z cudem. Błędem w wychowaniu dzieci jest pozwalanie im na wszystko, dziecko musi wiedzieć co mu wolno,a czego nie. To od samych rodziców zależy co z dziecka wyrośnie, to nie wujek,ani ciocia jest za to odpowiedzialna (najlepiej zwalać winę na innych) to rodzice są od wychowania i jego sposobu. Przykład idzie z góry, jak my postępujemy przy dzieciach, tak i dzieci potem postępują kiedy dorosną. Taka jest niestety gorzka prawda.
- dobrodziejka
- -#
- Posty: 290
- Rejestracja: 2011-11-10, 09:42
- Lokalizacja: Polska
Ale to także zależy od samych rodziców. Wiadomo, że nie każde dziecko jest tym aniołkiem,ale każdy rodzic ,czy chce czy nie musi traktować swoje dzieci jednakowo. Czytam właśnie książkę Katarzyny Grocholi "Trochę większy poniedziałek" i tam w jednym z rozdziałów opisana jest ostra kłótnia małoletnich sióstr,dochodzi do rękoczynów i na to wkracza matka,która mówi głośno i dobitnie... proszę nie bić mojego dziecka... dziewczynki natychmiast ucichły zdezorientowane, ale pomogło. I tutaj na tym przykładzie widać podejście matki do swoich dzieci i jej miłość do obu córek.Bo dla niej najważniejszą starszą córką jest starsza córka, a najważniejszą młodszą córką jest młodsza córka.
- Afrodite258
- -#
- Posty: 53
- Rejestracja: 2013-09-07, 16:11