ja kiedys palilem rok czasu zdazylo mi sie zapalic 3 razy maryche ale spotkalem dziewczyne w ktorej sie zakochalem a ona nie toleruje zadnego nalogu i juz nic nie pale i nie bede
z jednej strony nienawidzę dymu papierosowego. mój chłopak pali. kilka razy już z nim o tym rozmawiałam, przy mnie zdarzyło mu się zapalić tylko kilka razy, kiedy się bardzo zdenerwował.
ale czasem mnie korci, żeby spróbować.
Ja nie lubię gdy ktoś przy mnie pali. Sama nie palę i wdychać tego też nie mam zamiaru. Dlatego denerwuje mnie jak ktoś np. na przystanku autobusowym ustanie i pali. Mógłby się przynajmniej te 5 metrów odsunąć.
Ja nigdy nie paliłam. Brzydzę się tym po prostu. Nie cierpię, jak ktos pali w moim towarzystwie. Bardzo mi to przeszkadza. Staram się odchodzić i unikać takich sytuacji, ale nie zawsze się udaje.