Ostatnio piję coraz więcej. Tylko i wyłącznie rozpuszczalną i mnóstwo mleka + cukier. Przychodzę zmęczona z uczelni, muszę się uczyć, a zazwyczaj jestem śpiąca i zmęczona, a kawa mnie trochę pobudza, na szczęście.
Piję codziennie i po parę dziennie ; )) Uwielbiam kawę i nie wyobrażam sobie bez niej życia
Lubię ją bardzo różnie przyrządzać ; ) Jak nie ma czasu, to taka mała filiżaneczka w biegu. Rozpuszczalnej, gł. Nescafe. A jak mam ochotę to robię ja np. z bitą śmietaną i amaretto albo z chilli. ; )
Dobra kawa nie jest zła. ;D
Piję około trzech dziennie.A przyczynił się do tego..o dziwo mój pewien internetowy kolega.Uwielbiam jej smak,zapach.Preferuję sypaną,wprawdzie rozpuszczalną od biedy także wypiję,ale zdecydowanie to nie to samo.
trafiłam pod właściwy adres Kawa to moje największe uzależnienie Dzień bez kawy jest dla mnie dniem straconym...piję, bo lubię, najczęściej rozpuszczalną bo sypanej nie tknę Co do ilości - to zależy od dnia i humoru...z reguły 5-6.
Nie pije kawy,nie potrafie zniesc jej zapachu i tym bardziej smaku. Zdarza sie ,ze musze sie jej napic i sa to zazwyczaj wakacje bo inaczej nie pociagne dalej alerobie to bardzo nie chetnie
Był czas kiedy zaczynałam dzień od kawy. Zmieniło się to kiedy dotarło do mnie, że moje serce bije 2903x szybciej, gdy kładę się spać. Powód? Zbyt duża ilość kofeiny, zbyt mało magnezu. Odstawiłam, piję sporadycznie, raz na tydzień, czasami dwa.