Zaczynam sie smiac i nie mogę przestać

Pytam: "Kawa czy herbata?"

Rockowy pisze:Sabaton

Rockowy pisze:AC/DC

To może się dogadamy

Witaj

Rockowy pisze:nie że wyjmowaliśmy

A kto Cie o to posądza? Ale skoro wymieniliście się widzą o długości, to czy to nie jest chwalenie?

nie chwalę się ile mam cm A co do mierzenia sobie penisów to jest całkiem normlane u nas to jak u was mierzenie piersi. Więc w jakim celu mierzysz? Nie uwierzę jeśli powiesz, że nigdy nie porównywałeś się do innych, bo o to w całym tym temacie chodzi, a ty opowiedziałeś się za stroną "to norma...

A z tą muzyką się dowiem? Chodziło mi o wykonawców.

Ja moje lubię. Nie narzekam na rozmiar, są spore, ale dobrze mi z tym Słyszałam kilka negatywnych opinii na temat dużych piersi, ale raczej się nie przejmuję Jak dotąd żadnemu facetowi nie przeszkadzały. A opinie koleżanek, raczej mnie nie ruszają.

Brązowe/pomarańczowe przy źrenicy. Ludzie mówią, że gdy jestem szczęśliwa wydają się bardziej bursztynowe. Gdy płaczę są niebieskie (czasem granatowe). Czasem zielone, czasem szare - zależnie od pogody.

Bardzo bym chciała być słodka i niska, a nie wysoka i masywna jaka jestem...

167 cm.

Jestem farbowaną rudą... i żałuje tej decyzji niesamowicie. Kolor jest ok, ale farbowanie wykończyło moje włosy i nie mogę znaleźć nic co by im pomogło.

Naturalnie jestem brunetką o wyjątkowo gęstych i grubych włosach. Obecnie do łopatek, ale zapuszczam.

Devilka pisze:Moje ulubione gatunki muzyczne to rock i punk, choć lubię też metal. Jeśli chodzi o konkretne zespoły, to mogłabym dlugo wymieniac, m.in: Metallica, Nickelback. 30 Seconds To Mars, Green Day, Simple Plan, i wiele innych.

Ok. A co z metalu i punku?

Witaj

Rockowy pisze:Co do muzyki to słucham rock i metal, głównie rock

Proszę o konkrety

Zainteresowania?

Delightful. pisze:Led Zeppelin, Metallica, Pink Floyd, Jimi Hendrix itp.

Ooo. A jednak porządnie Jednak będą z Ciebie ludzie

Muzyka? Filmy? Książki? Zainteresowania?

Moi sprawdzali jak się wkurzyli za pałę, bo nie zrobiłam Ale zazwyczaj kończyło się na razie, dwóch, a potem cisza przez kolejne pół roku, aż do wpadki