Zgadzam się z tym. Jeśli już przepraszamy, to powinniśmy sobie wszystko przemyśleć, itd,a nie robić tego automatycznie, jak roboty.Destroy pisze:Denerwuje nie też takie przepraszanie "na siłę"
pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Przepraszam
Potrafię powiedzieć ,,przepraszam", o ile wiem, że to ja zawaliłem. I to na prawdę zawaliłem, a nie jakaś głupota. Co nie znaczy, że nadużywam tego słowa. W przypadkach mniej ważnych, typu nadepnięcie kogoś, popchnięcie, etc. sądzę, że wystarczy najzwyklejsze sorry. Chyba, że to osoba dorosła.
Jak kogoś uraziłam, to bez problemu mi to przychodzi, jak kogoś popchnę/nadepnę to tez mówie przepraszam ew. sorry ... zalezy
Nie toleruje jeszcze przepraszania, żeby kogoś ośmieszyć...Anubis pisze: Zgadzam się z tym. Jeśli już przepraszamy, to powinniśmy sobie wszystko przemyśleć, itd,a nie robić tego automatycznie, jak roboty.
Ostatnio "koleżanka" sobie takie cos wymyśliła w stosunku do mnie. Siedziały całą paczką przed komputerem, ja po drugiej stronie, niby za wszytko przeprasza, żebyśmy znowu były przyjaciółkami itp. a na następny dzień jakieś głupie uśmieszki, obgadywanie itp.Anubis pisze: Możesz podać jakiś przykład? Bo nie do końca potrafię sobie to wyobrazić.
- Icannotfly.
- -#
- Posty: 1022
- Rejestracja: 2010-05-16, 18:25
- Lokalizacja: Stamtąd.
Szczerze powiedziawszy czasem ciężko przechodzi to przez gardło, ale jeśli wiem, że to ja zawiniłam to wtedy przepraszam, a nie czekam dumna, aż ktoś zrobi to za mnie. Źle się czuję, kiedy to ja popełnię błąd, a ktoś biegnie do mnie z przeprosinami, żeby tylko załagodzić sytuację i żeby wszystko wróciło do normy.
- Psychodela
- -#
- Posty: 26
- Rejestracja: 2011-01-09, 16:42
- churnchill
- VIP
- Posty: 17
- Rejestracja: 2011-02-13, 22:43
- Lokalizacja: ass