Mecze

[Empatia]

Chodzicie na mecze? Na jakie?

[Rose]

Nie chodzę, ale bardzo lubię oglądać na żywo. Wtedy lubię każdy sport. Do oglądania meczu na żywo miałam okazję tylko w szkole, ewentualnie na rozgrywkach sportowych w mojej i pobliskich miejscowościach
Nigdy nie byłam na jakimś wielkim meczu.

[psychiczna]

Nie lubię, nie chodzę. Nie rozumiem jak można ekscytować się tym że grupa facetów w getrach biega za piłką. Pominę już fakt jak to robią. To nie na moje zdrowie.

[Heroine.]

Nie rozumiem jak można ekscytować się tym że grupa facetów w getrach biega za piłką. Pominę już fakt jak to robią. To nie na moje zdrowie.

Dokładnie.
Nie chodzę na meczę. Nawet w Tv nie oglądam.
Z tego co dzieje się na boisku to potrafię rozpoznać tyle, że jest bramka bądź wcale jej nie nie ma, chociaż nawet z tym mi ciężko idzie...

[Empatia]

Popieram dziewczyny, byłam na jedym meczu drużyny, ktora grała w okolicy, bo kolega mnie namówił. Nawet zasad nie znam.

[maadzia13]

Wcześniej chodziłam często, teraz sporadycznie. Ale przypuszczam, że to się zmieni i będę chodzić częściej. Wolę oglądać mecz na żywo niż przed telewizorem. zdecydowanie. W TV nie oglądam żadnych meczy, natomiast na żywo-bardzo lubię. Całkiem inaczej to wygląda i te emocje... bezcenne. Oczywiście mówię tutaj o meczach Korony Kielce.

[Rose]

Całkiem inaczej to wygląda i te emocje... bezcenne.

Dokładnie.
Pamiętam jak swego czasu chodziłyśmy z koleżankami na rozgrywki koszykówki i grali nasi koledzy. Dziewczyny stwierdziły, że mogę iść na komentatora, "ale nie, bo wszystkim bębenki popękają" tak się darłam Uwielbiam te emocje xd Dwa razy po meczach miałam zapalenie gardła^^

[redi_gyal]

kiedyś często chodziłam na mecze piłki nożnej Teraz im jestem starsza to nie mam na to czasu albo mnie leń ogarnia mimo że mam 3 min drogi do stadionu. uwielbiam mecze ale teraz to raczej pozostaje telewizja.

[Jigga]

Byłam kilka razy na meczach piłki nożnej i kilka na siatkówce. Atmosfera jest świetna. To nie to samo co oglądanie meczu w telewizji

[PomylOna]

Nie lubię meczy... Byłam na jednym - zostałam zmuszona przez tate.
Faceci z krzywymi nogami biegającymi za jakimś flakiem w ciapki.
Koziołki, fikołki - nie wiadomo jak to nazwać...
No i jeszcze wąchanie potu sąsiada obok...
Nie, nie. Nienawidzę tego.

[pesca]

Uwielbiam mecze na żywo. Tyle ludzi z różnych warstw społecznych, każdy jest indywidualnością, ale zebrani w tym jednym miejscu tworzą taką jedność, połączył ich jeden cel, kibicować swojej drużynie. Świetna sprawa, atmofsery jaka jest na meczach nie da się opisać, po prostu duch walki jest wyczuwalny w powietrzu. Teraz mniej chodzę, ale kiedyś bardzo często chodziłam na siatkówkę. Byłam też na jakimś tam ważnym meczu piłki nożnej, Polska - Belgia chyba, w Chorzowie. Nie przepadam za piłką, ale atmosfera mnie porwała.

[Tusia]

Zgadzam się z poprzedniczką byłam na meczu piłki nożnej na stadionie Legii w Warszawie i mimo że wydawałoby się że to nie moje klimaty bawiłam się świetnie.
Powiem szczerze że jak oglądam MŚ szczypiornistów to nie dość fakt rozgrywek w Skandynawii to marzy mi się tak popłynąć tam ( wyczaiłam że są super oferty dla kibiców - [ciach] ) i być na meczu na żywo, a później jak kibice wracają po meczu dajmy na to jak po wczorajszym Polska Korea Płn to musi być dopiero klimat

[Vana]

Chodzę na mecze żużlowe i koszykówki. Czasami też na piłkę nożną, ale tylko gdy gra moje miasto.
Zużel uwielbiam od zawsze, a w kosza sama gram, więc interesuję się tym.