Nie noszę zbyt często. Jakoś... Jak mam to mam, jak nie też jest dobrze. Posiadam kilka par, są to głównie ' wkrętki '. Standardowo koloru srebrnego. Nie przepadam za ciężkimi i zbyt dużymi.
Większość moich kolczyków zaginęła w niewiadomym czasie, w niewiadomych miejscach.
Najprawdopodobniej jest to zasługa mojego kota, więc aktualnie mam 3 pary przylegających.
Polubiłam kolczyki, dawniej nie chciałam dać sobie zrobić ani jednego, teraz mam dwa w jednym uchu i jeden w drugim. Myślę, że tyle mi starczy.
Lubie je nosić i kupować kolejne.
Moja kolekcja kolczyków zdecydowanie się powiększyła, dziwnie się czuję bez nich i aktualnie noszę bardzo często. Sporą część swojej kolekcji zrobiłam sama, może dlatego tak . I już nie tylko 'wkrętki'.
Kolczyki lubię, ale nie przepadam za wielkimi wiszącymi. Póki co mam po dwie dziurki w uszach, ale zamierzam zrobić więcej. A nuż jakiś tunel czy industrial...
Par kolczyków mam dużo, na wyprzedażach w wakacje sobie nakupowałam. Póki co noszę złote, bo dziurki nie zagoiły się do końca i nie chcę ryzykować z noszeniem sztucznych.