Jestem dziewczyna nie mam penisa, często słyszę jak chlopcy z mojej klasy chwalą sie kto ma większego, dłuższego itp. świadczy to o ich ograniczonym toku myślenia, jestem do tego przyzwyczajona.Rose pisze:Czy Wy kiedykolwiek porównywaliście swoje penisy? Może jako dzieci...? Czy to normalne?;D
pompy abs, abs pump
wiercenie studni
"Mój ma 16, a Twój?"
-
niepokorna
- -#
- Posty: 3930
- Rejestracja: 2010-01-25, 20:46
bo tu niestety nie długość ani grubość się liczy, lecz umiejętności. "Nie liczy się różdżka, tylko czarodziej" jak to mówi mój faceta gdy przychodzi co do czego, to nawet nie potrafią zaspokoić kobiety
czy mężczyźni porównują rozmiary swoich penisów? Hmm...kiedy są młodsi to na pewno, ale jakoś nie wyobrażam sobie dorosłych facetów mierzących i porównujących swoje interesy
Zresztą chyba każdy facet uważa, że to właśnie on ma dużego może i kobiety porównują swoje piersi, ale robią to raczej dyskretnie. Jakoś nigdy nie widziałam, żeby któraś mówiła 'a ja to mam największe cycki z was wszystkich'
Czyli ze ten co ma małego w pewien sposób musi sie dowartościować ? Tak, tak niektórzy chłopcy w okresie dojrzewania sa tak ograniczeni ze to aż boli. Możemy tylko liczyć na to ze kiedyś im to przejdzie.s3r0 pisze:Albo o małym rozmiarze penisa. Ludzie którzy posiadają obfite sprzęty najczęściej o tym nie mówią bo to jest im niepotrzebne.
niepokorna pisze:może i kobiety porównują swoje piersi, ale robią to raczej dyskretnie.
Często zdarza się, że faceci mówią jakiego to oni nie mają,a pózniej szok. Nie wiem, może oni myślą, że ich maluda jest wielki...Może facet, który zdaje sobie sprawę z dużego rozmiaru swojego penisa, chce porównywać go z penisami kumplów, a przy tym pochwalić się, dowartościować.
Z doświadczenie i obserwacji wiem, że faceci to dziwne istoty. Niektórzy faceci (tak jak niektóre kobiety, nie zaprzeczę) potrzebują ciągłych zapewnień jaki to on jest piękny, cudowny i to samo może się tyczyć jego członka.s3r0 pisze:Jeśli na prawdę ma wielkiego to raczej nie musi już się dowartościowywać
-
Icannotfly.
- -#
- Posty: 1022
- Rejestracja: 2010-05-16, 18:25
- Lokalizacja: Stamtąd.
hehe to prawda z tym przyslowiem o krowie:) ale mysle ze kazdy z wiekiem wyrasta w porownywania "kto ma dluzszego" i chwalenia sie tym;) Pozycje seksualne,pierwszy raz,opowiadania erotyczne
Nikt nie porównuje niby, ale wszyscy wiedzą czy w ogólnie przyjętych normach mają długiego czy nie. Szokujące prawda?
Osobiście uważam, że póki jeszcze dyskusja opiera się na zasadzie "czy wszystko ze mną ok, że mam takiego?" to jest dobrze. Mniej przyjemnie zaczyna się, gdy dyskusja przybiera formę "Mój to jest o 3 cm dłuższy niż Twój".
Osobiście uważam, że póki jeszcze dyskusja opiera się na zasadzie "czy wszystko ze mną ok, że mam takiego?" to jest dobrze. Mniej przyjemnie zaczyna się, gdy dyskusja przybiera formę "Mój to jest o 3 cm dłuższy niż Twój".
Wasze zachowanie jest idiotyczne, zwłaszcza twoje i twojej koleżanki, tak się nie mówi bo możesz nas doprowadzić w kompleks.A potem będziesz marudzić w łóżku.I zapewne tamten gościu palił papierosy i od tego mu penis zmalał.A co do mierzenia sobie penisów to jest całkiem normlane u nas to jak u was mierzenie piersi.I bez głupich odpowiedzi że penis to co innego ....Tandetna pisze:Tylko wiesz, żeby porównać piersi nie trzeba ich szczególnie odsłaniać...s3r0 pisze:Czy porównywanie przez dziewczyny piersi jest rzeczą Normalną?
A co do tematu to hm... no cóż faceci mają na tym punkcie straszne kompleksy. Pamiętam kiedyś u nas w paczce rozstała się jedna parka. Siedzieliśmy na piwie i przyszedł ten chłopak, jedna z koleżanek powiedziała mu tekst w stylu 'ej Adam, bo Kaśka mówiła, że masz małego...!'. Nigdy nie zapomnę jego miny wtedy... Posiedział z nami chwilę, po czym odpalając papierosa wyszedł.
W dodatku później mój chłopak, był strasznie przewrażliwiony, żebym po rozstaniu ja czegoś takiego nie powiedziała.
Chociaż ostatnio po wizycie w zoo miałyśmy z koleżankami głupawkę na temat właśnie długości penisów (zebra latała z wywieszonym skarbem)i akurat zadzwonił kolega. Spytałam siego czy ma dużego, czy małego. A ten powiedział, że nie wie, że przecież sobie z kumplami nie porównuje itd... I bądź tu mądra?
Zgadzam się, to jest po prostu normalne. Potem "ile masz cm?" zamienia się w "ile miałeś kobiet?". Taka natura człowieka, że lubi się chwalić i pasować do pozostałychRockowy pisze:.A co do mierzenia sobie penisów to jest całkiem normlane u nas to jak u was mierzenie piersi.I bez głupich odpowiedzi że penis to co innego ....
nie lubie pasówać do pozostałych i nie chwalę się ile mam cm i nie chwale się ile przeleciałem dziewczyn bo to jest bez sensu...Laugh pisze:Zgadzam się, to jest po prostu normalne. Potem "ile masz cm?" zamienia się w "ile miałeś kobiet?". Taka natura człowieka, że lubi się chwalić i pasować do pozostałychRockowy pisze:.A co do mierzenia sobie penisów to jest całkiem normlane u nas to jak u was mierzenie piersi.I bez głupich odpowiedzi że penis to co innego ....
Rockowy pisze:nie chwalę się ile mam cm
Więc w jakim celu mierzysz? Nie uwierzę jeśli powiesz, że nigdy nie porównywałeś się do innych, bo o to w całym tym temacie chodzi, a ty opowiedziałeś się za stroną "to normalne".Rockowy pisze:A co do mierzenia sobie penisów to jest całkiem normlane u nas to jak u was mierzenie piersi.