pompy abs, abs pump

wiercenie studni

Wyraź się...

Rozmowy o wszystkim i o niczym. Tutaj można poćwiczyć pisanie postów.
Awatar użytkownika
Destroy
-#
-#
Posty: 5060
Rejestracja: 2009-06-19, 16:26
Lokalizacja: wiesz?

Post autor: Destroy »

Mam jutro. Ale wychodzi mi to bokiem szczerze mówiąc ;/

Mój partner zachowuje się jak małe dziecko, wiedział o wszystkich próbach ale jak mu przed wtorkową nie napisałam, żeby był to nie przyjechał! Kurde, zaproszenie mam mu wysłać?
Dziś też, mam próbę za godzinę. Napisałam mu o tym na fejsie i dziś. A ten że trochę za późno mu piszę bo on dziś pracuje do 20. No kur*a, myślałam, że uduszę! Taki to mój partner, może jeszcze jutro nie przyjedzie? A może to by i lepiej było! Cholera, siedzieć z nim nie wiadomo co robić, a w d@pie!

Ehh, wkurzyłam się.
Awatar użytkownika
NAwiedzonA
-#
-#
Posty: 7601
Rejestracja: 2009-01-02, 09:05

Post autor: NAwiedzonA »

Lyssa pisze:O właśnie, idziesz (idziecie?) ?

Ja mam trochę czasu, rok, ale nie zamierzam iść. Lepiej oszczędzić kasę i zamiast drogiego ubioru i sali bankietowej pójść na jakiś dobry koncert.
Widzę, że myślisz tak samo jak ja :)
Ja na swojej byłam nieoficjalnie, od pierwszej klasy wiedziałam, że nie mam zamiaru iść. Tak na dobrą sprawę na studniówkę trzeba wydać minimum 1000 zł. A ja za taką kasę to kupiłam sobie nowe glany, kilka płyt, pojechałam na Woodstock, kupiłam bilet na Rise Against i jeszcze mi zostało. Trzymam kase na tzw czarną godzinę. 100dniówka to strata czasu, kasy i w moim przypadku zdrowia psychicznego.
Awatar użytkownika
Lyssa
-#
-#
Posty: 707
Rejestracja: 2011-09-18, 19:24

Post autor: Lyssa »

NAwiedzonA pisze:Widzę, że myślisz tak samo jak ja
Ja na swojej byłam nieoficjalnie, od pierwszej klasy wiedziałam, że nie mam zamiaru iść. Tak na dobrą sprawę na studniówkę trzeba wydać minimum 1000 zł. A ja za taką kasę to kupiłam sobie nowe glany, kilka płyt, pojechałam na Woodstock, kupiłam bilet na Rise Against i jeszcze mi zostało. Trzymam kase na tzw czarną godzinę. 100dniówka to strata czasu, kasy i w moim przypadku zdrowia psychicznego.
DOKŁADNIE. Nic dodać nic ująć, takie mam mniej więcej plany od pierwszej klasy liceum. (;
Destroy pisze:Mam jutro. Ale wychodzi mi to bokiem szczerze mówiąc
To po prostu nie idź, fuck the system, bejbe!
Destroy pisze:Mój partner zachowuje się jak małe dziecko, wiedział o wszystkich próbach ale jak mu przed wtorkową nie napisałam, żeby był to nie przyjechał! Kurde, zaproszenie mam mu wysłać?
Pamiętaj, facetowi ZAWSZE trzeba przypominać 10 tysięcy razy. Taka ich natura. ;D
Destroy pisze:Dziś też, mam próbę za godzinę. Napisałam mu o tym na fejsie i dziś. A ten że trochę za późno mu piszę bo on dziś pracuje do 20. No kur*a, myślałam, że uduszę! Taki to mój partner, może jeszcze jutro nie przyjedzie? A może to by i lepiej było!
I jak, był? ;D
Destroy pisze:holera, siedzieć z nim nie wiadomo co robić, a w d@pie!
W dapie. Jakie piękne sgformułowanie. ;3

Dobry wieczór tak btw. (;

NAwiedzonA, masz ten tunel/sztangę? (Nie pamiętam, co jakiś czas temu chciałaś sobie zrobić)
Awatar użytkownika
NAwiedzonA
-#
-#
Posty: 7601
Rejestracja: 2009-01-02, 09:05

Post autor: NAwiedzonA »

Szlag mnie trafiał na tej 100dniówce...
Lyssa pisze:NAwiedzonA, masz ten tunel/sztangę? (Nie pamiętam, co jakiś czas temu chciałaś sobie zrobić)
Nie mam, zaczęłam rozpychać, ale przestałam, bo stwierdziłam, że jakbym miała tunele to nie miałabym co z kolczykami zrobić.
Awatar użytkownika
Lyssa
-#
-#
Posty: 707
Rejestracja: 2011-09-18, 19:24

Post autor: Lyssa »

NAwiedzonA pisze:Szlag mnie trafiał na tej 100dniówce...
Ale czekaj... Jak to byłaś nieoficjalnie? Czyli jak? :P
NAwiedzonA pisze:Nie mam, zaczęłam rozpychać, ale przestałam, bo stwierdziłam, że jakbym miała tunele to nie miałabym co z kolczykami zrobić.
Do tego samego wniosku doszłam.
Awatar użytkownika
NAwiedzonA
-#
-#
Posty: 7601
Rejestracja: 2009-01-02, 09:05

Post autor: NAwiedzonA »

Lyssa pisze:Ale czekaj... Jak to byłaś nieoficjalnie? Czyli jak?
Czyli tak, że byłam tam jako fotograf.
Awatar użytkownika
Lyssa
-#
-#
Posty: 707
Rejestracja: 2011-09-18, 19:24

Post autor: Lyssa »

Ach, rozumiem! Po co więc tam szłaś? O.O Mi by się nie chciało robić zdjęć, słuchać tej muzyki, obserwować tych słit szczęśliwych fajnych ludzi...
Awatar użytkownika
NAwiedzonA
-#
-#
Posty: 7601
Rejestracja: 2009-01-02, 09:05

Post autor: NAwiedzonA »

Poszłam tam dla świętego spokoju. jakieś 40 osób mi zawracało 4 litery od początku 4 klasy...
Awatar użytkownika
Lyssa
-#
-#
Posty: 707
Rejestracja: 2011-09-18, 19:24

Post autor: Lyssa »

No mi też zawracają dupę ludzie. ;/ A nie pójdę! Niech się fakają.
Awatar użytkownika
NAwiedzonA
-#
-#
Posty: 7601
Rejestracja: 2009-01-02, 09:05

Post autor: NAwiedzonA »

Też chcą, żebyś im zdjęcia robiła?
Awatar użytkownika
Lyssa
-#
-#
Posty: 707
Rejestracja: 2011-09-18, 19:24

Post autor: Lyssa »

Nie, ale twierdzą, że to najważniejsza impreza młodości, że na studniówce być trzeba, że zapamiętam do końca życia, że nie mogę być dziwolągiem, że wszyscy musimy iść razem i się zjednoczyć i inne pierdoły. Ach, i jeszcze musiałabym tańczyć poloneza. O.O
Awatar użytkownika
NAwiedzonA
-#
-#
Posty: 7601
Rejestracja: 2009-01-02, 09:05

Post autor: NAwiedzonA »

Lyssa pisze:najważniejsza impreza młodości
Ta, na pewno... Nie słuchaj ich! :D
Koncert ulubionego zespołu może być najważniejszą imprezą młodości.
Awatar użytkownika
Lyssa
-#
-#
Posty: 707
Rejestracja: 2011-09-18, 19:24

Post autor: Lyssa »

NAwiedzonA pisze:Ta, na pewno... Nie słuchaj ich!
Koncert ulubionego zespołu może być najważniejszą imprezą młodości.
Właśnie wiem. Wolę pamiętać jakiś niesamowity koncert niż słit studniówkę.
Awatar użytkownika
NAwiedzonA
-#
-#
Posty: 7601
Rejestracja: 2009-01-02, 09:05

Post autor: NAwiedzonA »

Lyssa pisze:Wolę pamiętać jakiś niesamowity koncert niż słit studniówkę
Koncerty <3 Chce już na jakiś sie wybrać! :D
A Ty wybierasz sie na jakiś?
Awatar użytkownika
Lyssa
-#
-#
Posty: 707
Rejestracja: 2011-09-18, 19:24

Post autor: Lyssa »

Raczej nie - funduszy brak. A w tym roku sporo tego jest, ech... Może uda mi się zebrać chociaż na Woodstock czy na Sonisphere. Kij go wie.

A Ty się na jakiś wybierasz?
ODPOWIEDZ