pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Najgorsze ludzkie cechy
Zgadzam się,ludzie często się zmieniają pod wpływem lat jak i otoczenia..
Każdy ma jakieś wady,tylko chodzi o to że powinniśmy to dostrzegać i starać się w jakiś sposób to poprawić.
Wszystko zależy od nas,człowiek powinien być człowiekiem a nie bezwzględnym Diabłem.
W tych czasach powinniśmy sobie nawzajem pomagać ,aby żyło się nam jak najlepiej,a nie gnoić bez przerwy człowieka,jednak widzę że ludzkość zmierza w zupełnie innym kierunku,i to jest strasznie przykre.
Każdy ma jakieś wady,tylko chodzi o to że powinniśmy to dostrzegać i starać się w jakiś sposób to poprawić.
Wszystko zależy od nas,człowiek powinien być człowiekiem a nie bezwzględnym Diabłem.
W tych czasach powinniśmy sobie nawzajem pomagać ,aby żyło się nam jak najlepiej,a nie gnoić bez przerwy człowieka,jednak widzę że ludzkość zmierza w zupełnie innym kierunku,i to jest strasznie przykre.
Teraz ludzie pomagaja sobie tylko gdy mają w tym jakiś interes,bądz na czymś im zależy
Wiekszość z nich już kiedyś w jakiś sposób zraziła sie do niesienia bezinteresowniej pomocy.
Czasem nie mają sił, są wypaleni, mają własne problemy i mówią: "mi to nikt nie pomaga, zawsze muszę sam/ sama sobie radzić to dlaczego ja miałbym komuś pomagać?"...
Jednak dużo zależy od tego w jaki sposób zostali wychowani, co później procentuje w dorosłym życiu.
Każdy może pomóc drugiej osobie jeśli tylko tego chce
Wiekszość z nich już kiedyś w jakiś sposób zraziła sie do niesienia bezinteresowniej pomocy.
Czasem nie mają sił, są wypaleni, mają własne problemy i mówią: "mi to nikt nie pomaga, zawsze muszę sam/ sama sobie radzić to dlaczego ja miałbym komuś pomagać?"...
Jednak dużo zależy od tego w jaki sposób zostali wychowani, co później procentuje w dorosłym życiu.
Każdy może pomóc drugiej osobie jeśli tylko tego chce
Tak ,moim zdaniem to nie zależy od wychowania,po prostu każdy z nas jest inny ,niektórzy mają więcej cech w sobie dobrych a inni znów złe...
U mnie w domu nikt na siłę nie starał się mnie wychowywać,po prostu myślę że z natury jestem osobą dobrą i jeśli widzę że np .ktoś z kogoś się naśmiewa to nie pozostaje obojętna,mam swoje zdanie i tego się trzymam..
A jeśli chodzi o ludzi to w moim życiu nie znalazłam jeszcze nikogo podobnego do mnie z kim mogłabym np porozmawiać na takie tematy..
U mnie w domu nikt na siłę nie starał się mnie wychowywać,po prostu myślę że z natury jestem osobą dobrą i jeśli widzę że np .ktoś z kogoś się naśmiewa to nie pozostaje obojętna,mam swoje zdanie i tego się trzymam..
A jeśli chodzi o ludzi to w moim życiu nie znalazłam jeszcze nikogo podobnego do mnie z kim mogłabym np porozmawiać na takie tematy..
I ja dorzucę swoje trzy grosze
Nie bede wyjątkiem jezeli powiem, iz u mnie równiez pierwsze miejsce zajmuje dwulicowosc.
Niestety miałam nieprzyjemnosc doswiadczyc tego od bardzo bliskich mi osob.
W gruncie rzeczy taka postawa jest bardzo łatwa, nie ma sie wrogów, teoretycznie. Osoba nie ma wlasnego zdania, latwo nią manipulowac, to jest swietna zabawka... .
I nie wiem czy bardziej zal mi jest osob, ktore zostały omamione falszywa sympatia dwulicowcow czy samych "winowajców". Pozostaje miec tylko nadzieje, ze swiat kiedys sie na takich ludziach pozna... .
Kolejne wady... hmmm... to chyba bedzie materializm i uwazanie, że pieniądze daja wszystko, włącznie z władza w towarzystwie oraz narcyzm.
Nie bede wyjątkiem jezeli powiem, iz u mnie równiez pierwsze miejsce zajmuje dwulicowosc.
Niestety miałam nieprzyjemnosc doswiadczyc tego od bardzo bliskich mi osob.
W gruncie rzeczy taka postawa jest bardzo łatwa, nie ma sie wrogów, teoretycznie. Osoba nie ma wlasnego zdania, latwo nią manipulowac, to jest swietna zabawka... .
I nie wiem czy bardziej zal mi jest osob, ktore zostały omamione falszywa sympatia dwulicowcow czy samych "winowajców". Pozostaje miec tylko nadzieje, ze swiat kiedys sie na takich ludziach pozna... .
Kolejne wady... hmmm... to chyba bedzie materializm i uwazanie, że pieniądze daja wszystko, włącznie z władza w towarzystwie oraz narcyzm.
- dobrodziejka
- -#
- Posty: 290
- Rejestracja: 2011-11-10, 09:42
- Lokalizacja: Polska
To wszystko prawda, ale mściwość, zawiść,nielojalność i ta właśnie dwulicowość,to jednak jedne z gorszych cech i to u każdego człowieka.Najgorsze nieraz jest i to,że mówi się do kogoś miłe słówka,a w duchu myśli coś innego,do tego stopnia,że utopiłoby się rozmówcę w przysłowiowej łyżce wody.A o ile byłby lepszy świat,gdyby tak ludzie byli dla siebie mili, serdeczni,uśmiechnięci ale szczerze.
- awodwanrazc
- VIP
- Posty: 12
- Rejestracja: 2012-07-06, 16:37
- Lokalizacja: Wrocław
Zgadzam się, dwulicowość to jest teraz plaga. Wydaje ci się, że ktoś cię lubi, a okazuje, że w najlepszym przypadku ma cię zupełnie gdzieś. Tylko nie bardzo rozumiem po co ludzie się tak zachowują, jeśli kogoś nie darzę sympatią, bo nie oszukujmy się, nie da się lubić każdego, chociaż nikomu raczej źle nie życzę, to jednak są takie osoby, za którymi nie przepadam, ale nie udaję wtedy, że jest inaczej, nie szukam ich towarzystwa tylko po to, żeby znaleźć jakiś powód do wyśmiania ich ani nie wykorzystuję ich samolubnie
-
- -#
- Posty: 75
- Rejestracja: 2011-11-15, 14:19
- dobrodziejka
- -#
- Posty: 290
- Rejestracja: 2011-11-10, 09:42
- Lokalizacja: Polska
No.... kultura to jest to i na pierwszym miejscu. Wystarczy przespacerować się po parkach, posiedzieć w kinie czy choćby nawet w teatrze, wtedy widzimy zachowanie innych, czasami aż wstyd,że i dorośli nie widzą,że robią coś źle i że ich zachowanie daje wiele do myślenia. A dobrego zachowania wymaga się od dzieci i młodzieży. Mam ciotkę, jest otwarta niby udaje,że chciałaby pomóc ,opowiada dużo o sobie,co ją gnębi, niby doradza,a ledwo odejdzie już dowiaduję się,że właśnie moja cioteczka coś wymyśliła niezgodnego z prawdą i to co ode mnie usłyszała bardziej ubarwiła,swoje dołożyła i wyszła z tego absolutna bzdura. Jak widać nawet w rodzinie bywają fałszywe,wredne osoby,które tylko udają,że są nam oddane czy nawet pomocne.Bo więcej swoim postępowaniem wyrządzają złego, niż dobrego. Takie życie.Teraz nikomu nie można ufać.
Hm, nie znoszę ludzi bezpłciowych. Takich, którzy zawsze zachowują się tak, jak wymaga tego dane towarzystwo. Wolę najgorszego chama, który jest sobą, niż słodką, niewinną dziewczynkę, która zmienia się częściej niż kolekcje w lumpeksach.
Poza tym drażnią mnie strasznie osoby, które szukają uwagi. Wiecznie albo narzekają, albo zachowują się za głośno, albo mówią jakie to są zuee, byle tylko ktoś zwrócił uwagę i powiedział coś miłego.
Nie lubię też ludzi przesadnie pewnych siebie, zwłaszcza, gdy nie mają ku temu żadnych podstaw.
Życie pod publiczkę też mnie drażni.
Poza tym - to, co było już wspomniane - dwulicowość, zachłanność, zakłamanie, itd.
Poza tym drażnią mnie strasznie osoby, które szukają uwagi. Wiecznie albo narzekają, albo zachowują się za głośno, albo mówią jakie to są zuee, byle tylko ktoś zwrócił uwagę i powiedział coś miłego.
Nie lubię też ludzi przesadnie pewnych siebie, zwłaszcza, gdy nie mają ku temu żadnych podstaw.
Życie pod publiczkę też mnie drażni.
Poza tym - to, co było już wspomniane - dwulicowość, zachłanność, zakłamanie, itd.
A ja mam dosyć dobre zdanie o ludziach. Uważam, że wielu z nas umie bezinteresownie pomagać, ma w sobie dużo empatii.
Jedyne, nad czym moim zdaniem trzeba by było popracować to tolerancja - tej jest jednak trochę za mało.
A najgorsza ludzka cecha to chyba brak dystansu do samego siebie. Trudno się z taką osobą przebywa...
Jedyne, nad czym moim zdaniem trzeba by było popracować to tolerancja - tej jest jednak trochę za mało.
A najgorsza ludzka cecha to chyba brak dystansu do samego siebie. Trudno się z taką osobą przebywa...
Nienawidzę gdy ktoś nie rozumie słowa 'NIE'. Kiedy mówię nie, to mam na myśli NIE, a nie 'oh tak, jestem chętna, ale muszę poudawać trochę.. poproś, ponaciskaj, wydrzyj się na mnie jeszcze to na pewno powiem TAK!'
Dwulicowość.. coś co doprowadza mnie do szewskiej pasji... no jak.. no powiedzcie mi do jasnej anielki jak można rozsiewać plotki, obrabiać tyły ludziom, którzy uważają Was za przyjaciół, a i Wy ich teoretycznie także.. Jak można zdradzać sekrety powiedziane w cztery oczy.. w zaufaniu..
Nonszalancja... nie ma to jak wparować do mieszkania, domu nowo poznanej osoby i pierwsze co zrobić to wpakować się do lodówki.
Głupota i bezmyślność ludzi, którzy nie myślą zanim coś powiedzą, a potem są zdziwieni, że nikt nie chce z nimi rozmawiać, przebywać
To póki co na tyle z tego co mi przyszło do głowy
Dwulicowość.. coś co doprowadza mnie do szewskiej pasji... no jak.. no powiedzcie mi do jasnej anielki jak można rozsiewać plotki, obrabiać tyły ludziom, którzy uważają Was za przyjaciół, a i Wy ich teoretycznie także.. Jak można zdradzać sekrety powiedziane w cztery oczy.. w zaufaniu..
Nonszalancja... nie ma to jak wparować do mieszkania, domu nowo poznanej osoby i pierwsze co zrobić to wpakować się do lodówki.
Głupota i bezmyślność ludzi, którzy nie myślą zanim coś powiedzą, a potem są zdziwieni, że nikt nie chce z nimi rozmawiać, przebywać
To póki co na tyle z tego co mi przyszło do głowy