Szczerze mówiąc to dostałem rok temu na prezent golarkę z trymerem. Jest bardzo spoko. Ładowałem ją może z 4 razy i golę się co dwa tygodnie. Moim zdaniem jeżeli kupi się raz i porządną to oszczędza się finansowa na żyletkach i piankach.
Jeśli chodzi ci o zwykłą maszynkę z wymienianymi ostrzami to polecam Gillette Fusion,jeśli o golarkę elektryczną to miałem Brauna za ok 400 zł dobrze goliła,niestety nie pamiętam modelu.
To jest trymer, który pozwala przycinać brodę do pożądanej długości. Jeśli chodzi o maszynkę do golenia, to mój chłopak ma taką i jest bardzo zadowolony: http://sprzedajemy.pl/nowa-maszynka-do- ... a,10387517. Czasem używa też klasycznej jednorazowej Gillette Mach 3.