pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Jak naprawić nasze relacje??
Jak naprawić nasze relacje??
Mam problem z pewnym Damianem.
Otóż już od początku roku mnie podrywał. Ja niby się opierałam itd. ale i tak wszyscy w szkole o nas gadali...Moje koleżanki opowiadały mi nawet niestworzone historie na jego temat, więc może dlatego tak postępowałam... Gdy zaprosił mnie na Sylwestra zgodziłam się, ale po pewnym czasie odmówiłam usprawiedliwiając się ,że on jeszcze żadnej miejscówki nie znalazł a mnie koleżanka zaprosiła na imprezę( zrobiłam to przez SMS-a, bo to było w święta). Teraz gdy już wróciłam do szkoły zaczął się dziwnie zachowywać. Pierwszego dnia jeszcze normalnie rozmawialiśmy, zapytał się mnie nawet, jak tam sylwek spędziłam, ale ja oczywiście tamtego dnia miałam zły dzień , więc coś mu tam odburknęłam... W kolejne dni już niby było normalnie, ale już tak często ze mną nie rozmawiał, prawdę mówiąc prawie mnie nie zauważał, a zaczął przystawiać się do moich koleżanek ... Teraz żałuję że tak to rozegrałam... Nie wiem jak to naprawić...
Otóż już od początku roku mnie podrywał. Ja niby się opierałam itd. ale i tak wszyscy w szkole o nas gadali...Moje koleżanki opowiadały mi nawet niestworzone historie na jego temat, więc może dlatego tak postępowałam... Gdy zaprosił mnie na Sylwestra zgodziłam się, ale po pewnym czasie odmówiłam usprawiedliwiając się ,że on jeszcze żadnej miejscówki nie znalazł a mnie koleżanka zaprosiła na imprezę( zrobiłam to przez SMS-a, bo to było w święta). Teraz gdy już wróciłam do szkoły zaczął się dziwnie zachowywać. Pierwszego dnia jeszcze normalnie rozmawialiśmy, zapytał się mnie nawet, jak tam sylwek spędziłam, ale ja oczywiście tamtego dnia miałam zły dzień , więc coś mu tam odburknęłam... W kolejne dni już niby było normalnie, ale już tak często ze mną nie rozmawiał, prawdę mówiąc prawie mnie nie zauważał, a zaczął przystawiać się do moich koleżanek ... Teraz żałuję że tak to rozegrałam... Nie wiem jak to naprawić...
Hmm... Bardzo często spędzamy razem przerwy, ale niestety nie tak jakbym chciała... Otóż często jest tak: jetem ja, on i moje dwie koleżanki. Ale on zamiast rozmawiać ze mną (nic do mnie nie mówi, kompletnie nic) to rozmawia, śmieje się z nimi... Jestem obok,a on wogóle mnie nie zauważa, zachowuje się jakby nic. Dużo jest takich sytuacji. Nie wiem, może on już wogóle się nie pogniewał, tylko już mnie nie lubi tak jak dawniej i jest obojętny.... Pewnie tak, niestety...
Ale i tak spróbuję do niego następnym razem coś zagadam, by to sprawdzić...
Sorry, za ten chaos w pisaniu, ale jak się spieszę to tak piszę.
Ale i tak spróbuję do niego następnym razem coś zagadam, by to sprawdzić...
Sorry, za ten chaos w pisaniu, ale jak się spieszę to tak piszę.
-
- -#
- Posty: 61
- Rejestracja: 2009-01-26, 15:18