"Gdy umrze nadzieja, umrze i człowiek"

[kaśśś177]

hej Frog-san widzę że jesteś mądrą dziewczynką więc łatwiej Ci wytłumaczę parę spraw:
*Karol to dupek i do tego nie ma gustu- najlepszy dowód- zostawił Cię
*Karolem nie warto się przejmować, to on tu jest przegranym nie Ty
*Ty w końcu jesteś wolna więc to tylko kwestia czasu aż kogoś sobie znajdziesz kto będzie Ciebie wart i nie zmarnuje Twojego cennego czasu
*aby kogoś znaleźć musisz nabrać trochę dystansu do siebie i innych, pokazać się jako szczęśliwa i pełna chęci do życia dziewczyna (tak, masz tą radość w sobie, poszukaj dobrze)
*życie jest piękne, tylko trzeba chcieć to zobaczyć
* depresja to poważna choroba, która trzeba leczyć
*aby się wyleczyć musisz chodzić do psychologa
* musisz mieć zaufanie do psychologa- nie pasuje ten, no to sprawdź następnego
* i najważniejsze- każdy ma takie życie jakiego pragnie,a by być szczęśliwa musisz tego chcieć
wierzę w Ciebie Frog-san, do dzieła, twoje szczęście jest w twoich rękach.

[Ziou]

Oj żabko
Nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem
Jak chcesz możemy zostać tzw. cyber przyjaciółkami

Tez potrzebuję wyżalić się komuś

[milosz1993]

Każdy ma problemy, niektórzy większe, a niektórzy mniejsze... chyba każdy ma takie chwile, że myśli że już sobie nie poradzi... ale trzeba myśleć pozytywnie.... co muszą przeżywać dzieci w biednych krajach Afryki czy Azji... Twoja pozycja nie jest przecież taka zła, a chłopakiem się nie przejmuj... powiem szczerze że czasem wstydzę się że większość facetów to takie świnie. Ale zapewniam, że nie wszyscy I na pewno znajdziesz taką osobę, której będziesz mogła zaufać i wszystko powiedzieć.
Trzymam kciuki

[NaćpanaSłońcem.]

Też mam ten sam problem.Lecz to nie jst depresja leczona.Ja sama jak narazie soebie z tym radzę,ale bardzo ciężko z tego wyjść. Cholernie ciężko.A zaczęło się na chnadrze i do czego ona może doprowadzić. Nie mam już ochoty,ale walczę.Dla siebie i dla moich znajomych.Przyjaciół już nie mam,bo wraz ze szczęśiem odeszli moi przyjaciele.
Trzymam za Ciebie kciuki,żeby Ci się udało.

[Frog-san]

Jejku, dawno tu nie zaglądałam, bo jakoś nie wiedziałam, że pisaliście i teraz muszę odpisać xD. Po pierwsze, to dziękuję wszystkim za to, że napisaliście . kaśśś177, wiem, że jest dupkiem, ale jednak jakoś trudno mi o nim zapomnieć psychologa nie mam innego za bardzo, a teraz w ogóle jest trochę lepiej i piszę do mojego przyjaciela, któremu mogę wszystko powiedzieć ten psycholog jest jedynie w moim mieście, a gdzie indziej nie mogę jechać. Jeszcze się zastanowię, może dalej będę do niego chodzić.
SynSula, możemy, tylko powiedz w jaki sposób Ja nie umiem doradzać ani pocieszać, ale jeśli nie będziesz tego wymagała, to możesz mi wszystko powiedzieć staram się wysłuchiwać ludzi i nikomu tego nie zdradzać .
milosz1993, dzięki. Wiesz, nie jesteś jedyną osobą, która mówi w stylu, że inni mają gorsze problemy, jestem tego świadoma, lecz moje dla mnie też są ważne zwłaszcza, że nie mogę sobie z nimi poradzić...Próbuję się nim nie przejmować, lecz to trochę trudne .
NaćpanaSłońcem., Współczuję Ci...A masz jakiś sposób na radzenie sobie? Dzięki, ja też trzymam za Ciebie kciuki

[milosz1993]

rozumiem...
sam niedawno miałem duże problemy i kiedy miałem wybierać między swoim szczęściem a kogo innego to wybrałem swoje...

[NaćpanaSłońcem.]

Sposób?Modlitwa.Oczyszcza i wiem,że Bóg ma mnie w swojej opiece.Jest niczym terapia.

[HungryLady]

Świetnie rozumiem. Leczyłam depresję przez dwa lata. Do dzisiaj nie jest na 100% dobrze. Chyba nigdy nie będzie [moje zdanie]. Sama odrzuciłam tabletki. Czułam sie po nich jak w półśnie. Nic do mnie nie docierało i takie tam. Jeździłam do psychologa i psychiatry. Zrezygnowałam. Czemu.? Bo nikt inny nie może Ci pomóc tak jak Ty sama. Wiesz...musisz znaleźć jakiś sposób 'ładowania akumulatorów'. Moim sposobem jest muzyka. Posłucham sobie czuję, że mam więcej sił. Dzięki temu zbierałam ostatki nadziei i wlokłam się do szkoły. Nigdy nie można też dusić wszystkiego w sobie. To najgorsze co można sobie zrobić. Człowiek się wtedy dusi. A samobójstwo.? Przeszłam przez to. Teraz na rękach zostały blizny, których się wstydzę nawet sama przed sobą. Bo to tylko chwila,a można stracić tak wiele...

Z chęcią z Tobą popiszę. Może znajdziemy wspólny język napisz.

[NaćpanaSłońcem.]

Świetnie rozumiem. Leczyłam depresję przez dwa lata. Do dzisiaj nie jest na 100% dobrze. Chyba nigdy nie będzie [moje zdanie]. Sama odrzuciłam tabletki. Czułam sie po nich jak w półśnie. Nic do mnie nie docierało i takie tam. Jeździłam do psychologa i psychiatry. Zrezygnowałam. Czemu.? Bo nikt inny nie może Ci pomóc tak jak Ty sama. Wiesz...musisz znaleźć jakiś sposób 'ładowania akumulatorów'. Moim sposobem jest muzyka. Posłucham sobie czuję, że mam więcej sił. Dzięki temu zbierałam ostatki nadziei i wlokłam się do szkoły. Nigdy nie można też dusić wszystkiego w sobie. To najgorsze co można sobie zrobić. Człowiek się wtedy dusi. A samobójstwo.? Przeszłam przez to. Teraz na rękach zostały blizny, których się wstydzę nawet sama przed sobą. Bo to tylko chwila,a można stracić tak wiele...

Z chęcią z Tobą popiszę. Może znajdziemy wspólny język napisz.

Tez mam wile blizn,nie chce patrzećć na swoje ręce,wstydze się ich.To sa okropne ślady świadczące o mojej bezsliności.Tearz to wszytsko minęło,nieby jest szczęśliwa,uśmiecham się,śmieję się,ale wciąz jest z mną nie tak,nie czuję się tak jak kiedyś i może już nigdy czuć się taka nie będę.Mój śmiech jest sztuczny i wymuszany,aciąz muszę zakładać maskę w skzole,w domu.Tylko,gdy jestem sama np. w parku mogę sobie popłakac spokojnie i poużalć isę and sobą choć dobrze wiem,że nie powinnam tego robić.To silnijesze odemnie ;<

Przypominam, że to temat Frog-san, jeśli chcesz, załóż swój, ale nie offtopuj

[Frog-san]

Moglibyście całkiem usunąć ten temat z forum

[Empatia]

Tematy na forum nie są usuwane, mogę go najwyżej zamknąć. Chcesz?;)

[Frog-san]

A mogę treść usunąć i wtedy zamkniesz?

[Empatia]

Eh, no niech będzie.

[Frog-san]

Dzięki