Moimi rodzicami chrzestnymi byli ciocia i wujek. Byli, a może są. Nigdy nie wiem jak to określić.
Łączyła mnie zawsze z nimi ogromna więź. Wujek był jak mój drugi, kochający, prawdziwy ojciec.
Obydwoje umarli.
Zginęli w wypadku samochodowym. Trudno było mi się pozbierać, bo naprawdę byli wspaniali.
hmm. moj ojciec chrzestny, to maz siostry babci, i nie przecze ze mamy swietne kontakty, od dosc dawna[kiedys wypady do niego na wakacje i czulem sie przy nim jak przy ojcu ktorego nie posiadam:D teraz wpadam nie raz do nich - do niego i zony - na weekend, i siedzimy przy %%]
Chwale sobie po prostu;)
A matka chrzestna nawet nie wiem kto jest, zbyt duzo mozliwosci, a jako ze osobscie nie uwazam sie za katolika, to nie zbyt mnie to interesuje:D
Mam radziców chrzestnych i sama jestem mamą chrzestną
Napewno ma sie przywiązanie do tego dziecka i patrzy sie na nie z większym sentymentem i miłością mimo tego że nie jest moje .
Mam być chrześcijańskim przykładem ?
Mi sie zawsze chrześni kojarzyli z prezentami i pieniędzmi . NIe chce żeby moja Maja mnie tak kojarzyła .
Moi rodzice chrzestni to ciocia i przyjaciel taty.
Chrzestna-siostra mamy, niewiele starsza ode mnie więc mamy super kontakt, często umawiamy się na 'ploteczki' lub zakupy.
Chrzestny-mieszka za granicą, nie widziałam go już parę lat. Jednak w miarę możliwości nas odwiedza i stara się być na ważniejszych rodzinnych uroczystościach. Mamy dobry kontakt.
mimo, że moi chrzestni to rodzina dość bliska, mam z nimi bardzo nikły kontakt. praktycznie się nie spotykamy. o moich urodzinach też raczej nie pamiętają.
Chrzestną moją jest.... siostra mojej Mamy o ile się nie mylę aż tak wspaniałych stosunków nie mamy. Ale za to mój chrzestny (brat Taty) to naprawdę fajny gość mamy świetne stosunki
Chrzestna jest moja ciocia, widzę ją około 3 razy do roku, ale bardzo ją lubię ; )
Natomiast chrzestny to były mąż mojej cioci. Na Jego temat nie będę się wypowiadać, bo brak mi słów.
Moim chrzestnym jest kuzyn mamy, średnio go lubię.. Chrzestna kuzynka taty. Nie widuje jej za często chociaż mieszka w tej samej miejscowości, ale bardzo ją lubię
no więc tak - moją chrzestną jest siostra taty, a chrzestnym brat mamy. W konsekwencji tego, że mamy drobny konflikt rodzinny, w ogóle nie utrzymuje kontaktów z chrzestnymi
Ale prawda jest taka, że jeśli mieliby odrobinę dobrej woli, to chcieliby utrzymywać ze mną kontakt.
Moja chrzestna jest babci siostra wraz z jej mezem.
Wujka za czesto nie widuje z tego wzgledu ,ze pracuje za granica ale jak jest to jest b sympatycznie a ciotka to przezabawna babka,mieszka b blisko wiec dosyc czesto sie widzimy
moja chrzestna to siostra mojego dziadka (taty mamy) a chrzestny to przyjaciel mojego taty. nie łączy mnie z nimi jakas szczególna więź, nie widujemy się często, choś mieszkamy nie aż tak daleko od siebie
Moi chrzestni to moi kuzyni. Nie mam z nimi dobrego i często kontaktu z tego względu, że nie mieszkają tak blisko. Najczęściej widujemy się na jakichś rodzinnych uroczystościach ale zawsze wtedy staramy się nadrobić stracony czas. ; )
Chrzestna siostra mamy, chrzestny brat taty. Hm, nie ma między nami jakiś szczególnych więzi. Widujemy się bardzo rzadko. Kiedyś z chrzestnym miałam dosyć dobry kontakt, ale niestety konflikty rodzinne źle na to wpłynęły. Obecnie prawie w ogóle go nie widuję.