Według polskiego prawa każda osoba zmarła może być uważana za potencjalnego dawcę tkanek i narządów, jeśli za życia nie wyraziła sprzeciwu.
Lekarze, pod opieką których był zmarły, informują zwykle rodzinę o śmierci i zamiarze pobrania narządów do przeszczepienia, ale nie muszą prosić jej o wyrażenie na to zgody.
Jeśli zmarły pozostawił pisemny zapis dotyczący jego woli odnośnie pobrania narządów po śmierci, lekarze respektują jego decyzję. Bliscy mogą jedynie potwierdzić opinię zmarłego na temat pobrania narządów , jeśli ją znają.
[źrodło-http://www.poltransplant.org.pl/QA.html]
to tak przy okazji.
A czy bym oddała,jak najbardziej chociazby z tego wzgledu ,ze może nawet ja kiedys bede potrzebowała jakeis narzady,badz ktos mi bliski i jednak nie fajnie by bylo ,gdyby okazalo sie,ze jest dawca ale nie wyrazil zgody bo chce by pochowany w calosci. Bzdura jakas.