pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Kontrola rodziców
Niema żadnej, bo nie mógłbym zrobić NIC, gdyby wiedzieli za dużo. Liczę się z ich zdaniem, owszem, ale nie mówię wszystkiego bo niepotrzebnie by się martwili. Sam mam kontrolę nad sobą i umiem sobie sam radzić. Nie mówię rodzicom całej prawdy i nie relacjonuję całego przebiegu wydarzeń - nic w tym dziwnego niema, dużo dzieciaków tak robi z tym że no.. granice do złamani są różne.
Ja podobnie robię, nie muszą wiedzieć wszytskiego Ale mam z rodzicami dobry kontakt,
nie są surowi i licza sie z moim zdaniem,nigdy nie mialam szlabanów,zakazów... mają do mnie zaufanie... moja mam mówi że powinnam sama za siebie odpowiadać i podejmować decyzje,uczyła mnie tego już bardzo wczesnie,wiele im dzięki temu zawdzięczam.
nie są surowi i licza sie z moim zdaniem,nigdy nie mialam szlabanów,zakazów... mają do mnie zaufanie... moja mam mówi że powinnam sama za siebie odpowiadać i podejmować decyzje,uczyła mnie tego już bardzo wczesnie,wiele im dzięki temu zawdzięczam.
- Icannotfly.
- -#
- Posty: 1022
- Rejestracja: 2010-05-16, 18:25
- Lokalizacja: Stamtąd.
Nie odczuwam jakiejś szczególnej kontroli ze strony rodziców. Tata praktycznie w ogóle się nie interesuje, a mama, owszem martwi się, ale ma do mnie zaufanie. Nigdy nie byłam przez parę godzin wypytywana gdzie idę, z kim, po co... Chyba, że było to wyjście na całą noc. Wytyczonych godzin powrotu też nie miałam, sama miałam poczucie, że muszę wracać... ewentualnie dzwoniłam do mamy, że wrócę około jakiejś tam godziny.