Nazwisko męża bym wzięła. No
moje nie jest takie jakies najlepsze na swiecie zebym miala przy nim uparcie zostawać po co mam zostawiać i kombonować ; ]]
zależy, które nazwisko ładniejsze. ale pewnie zmieniłabym na nazwisko mojego męża, bo swojego zostawić jakoś specjalnie nie muszę, a podwójne mi się nie podobają.
Biorę nazwisko męża. Moje jest na 'z' i zawsze i wszędzie jestem na szarym końcu, właśnie przez nazwisko denerwuje mnie to. A jeśli mąż też będzie na 'z', trudno. Widocznie szary koniec jest mi dany ale jakby nie było, chcę nazwisko męża i już.