Forum Młodzieżowe, wygadani z klasą

Piję od czasu do czasu. Niekonieczne, żeby dodać sobie energii, ale tak po prostu - smakują mi.

A ja wręcz przeciwnie, piję dla dodania energii. Zupełnie nie odpowiada mi smak.

Piję, bo mi smakują. Codziennie do szkoły sobie kupuję. Chociaż w ogóle mi nie pomaga i tak śpię na lekcjach.

Piłam dużo, właściwie byłam uzależniona. Niezależnie czy potrzebowałam tej energii, czy nie. Po prostu piłam. Jednak lekarka mi zabroniła i nawet kiedy na prawdę potrzebuję, muszę sobie radzić bez.

Nigdy nie próbowałam. I w sumie nie wiem, czy mam ochotę spróbować. Raczej nie.

Kanonimka pisze:Nigdy nie próbowałam. I w sumie nie wiem, czy mam ochotę spróbować. Raczej nie.

Nie wierze O.o
Ja piję, czasem bardziej, czaem rzadziej.

miz pisze:Nie wierze O.o

Przypomniało mi się, że kiedyś na plaży w Łebie(2 lata temu) nam coś w gratisie dali. Nie pamiętam nazwy, ale to było jeden, jedyny raz kiedy piłam coś takiego. Całkiem smaczne, nie powiem, ale, żeby się tym zachwycać, to nie.

A, że tak się spytam: Ile masz lat?

Szesnaście i pół.

Aha, no to trochę dziwne, że nie piłaś. Jakbyś miała 12, to by to można było jeszcze zrozumieć.

Nie lubię Tigera ;k

Ziou pisze:Nie lubię Tigera ;k

Jak dla mnie wszystkie mają podobny smak, ale czasem idzie rozróżnić, jaki to konkretny jest. Jeśli już jakiś piję, to BE Power'a z biedronki i te inne mają taki dziwny smak, bo już jestem przyzwyczajony.

miz pisze:Jak dla mnie wszystkie mają podobny smak

Nie zgodzę się, np. Oshee ma zupełnie inny smak niż Tiger. Ten pierwszy jest dla mnie okropny, wypić się nie da, natomiast Tiger mi smakuje.

Oshee z tego, co pamiętam, to napój izotoniczny (jak powerride [czy jakoś tak]), ale pewnosci nie mam, bo dawno nie widziałem

Red Bull (jest ohydny) smakuje zupełnie inaczej niż Tiger, niż Burn (najlepsze).
Każdy ma inny smak, niektóre podobny, ale jednak są inne .