Forum Młodzieżowe, wygadani z klasą

Ja nigdy nie miałam, na szczęście ^^ zdarzyło mi się wymiotować, i to sporo, ale.. hm słyszałam, że im mniej się miesza tym mniejsza prawdopodobność wystąpienia kaca

riel pisze:hm słyszałam, że im mniej się miesza tym mniejsza prawdopodobność wystąpienia kaca

ja to wiem tylko nie zawsze rozsądek wtedy dochodzi to głosu.

haha no tak, to fakt ^^ mi się na szczęście zazwyczaj udaje trzymać jednego alkocholu, dzięki czemu następnego dnia nie mam aż takich hm.. dysfunkcji xd

Nic mi o tym nie wiadomo.
Ja nie piję i nie mam kaca.

Adrian pisze:Ja nie piję i nie mam kaca.

Całe życie przed Tobą. Pewnie jeszcze nie raz doświadczysz, chociaż oczywiście nie polecam

Średnio raz na 2-3 tygodnie się zdarza. Po połówce trzyma mnie jakieś 8h, dużo wtedy piję zazwyczaj mleka, bo lubię . Dopiero po mocniejszych wrażeniach - litrze sięgam po jakieś metody sprawdzone.. przeróżne.

ja to wiem tylko nie zawsze rozsądek wtedy dochodzi to głosu.

Wlaaasnie, to jest najwiekszy problem.
Kaca mam zadko, staram sie kontrolowac ilosc wypitego alko, tymbardziej, ze nie pijam wodki.

Ja osobiście dużo nie piję, lecz chyba odziedziczyłem po ojcu ArcyUltraMegaHiperPrzydatną zdolność (coś a'la SuperMoc ) jaką jest odporność na kaca. Nigdy nie widziałem mojego ojca skacowanego, a potrafi wypić. Sam też jako takiego kaca nigdy nie doświadczyłem. Chyba że moralnego

Co do kaca to pomagają tabletki musujące witamina C:P

Kac po każdym grubszym piciu, wiadomo. Czyli dosyć często - niestety.
Sprawdzone sposoby? Rosół. Albo sok z cytryny. Palec w gardło. Herbata z cytryną.
Kiedyś przed piciem łykałam Apap - pomagało do czasu.
Jak mam siłę to po popijawie, przed położeniem się spać, piję duuuużo wody. Pomaga.

duuuzo wody

Na kaca, najlepsza jest praca. o!

Jeżeli coś na kaca to tylko kefirki i woda cytrynowa... pomagają też prochy przeciw bólowe. Powodzenia po następnym melanżu.

Na kaca najlepsza kawa z cytryną

dużo wody, i lodu.