Obie religie są bardzo rozpowszechnione obie głoszą dobro, ale tylko jedna czci Boga, obie łączy jeszcze jedno, w Chrześcijaństwie jest 10 Przekazań Bożych:
1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.
2. Nie będziesz brał imienia Pana, Boga swego, nadaremnie.
3. Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
4. Czcij ojca swego i matkę swoją.
5. Nie zabijaj.
6. Nie cudzołóż.
7. Nie kradnij.
8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
9. Nie pożądaj żony bliźniego swego.
10. Ani żadnej rzeczy, która jego jest.
Buddyzm posiada Dziesięć Buddyjskich Wskazań
1. Postanawiam nie zabijać, lecz ochraniać wszelkie życie.
2. Postanawiam nie brać tego, co nie zostało mi dane, lecz szanować rzeczy innych.
3. Postanawiam nie nadużywać seksualności, lecz być wrażliwym i odpowiedzialnym.
4. Postanawiam nie kłamać, lecz mówić prawdę.
5. Postanawiam nie namawiać innych do używania alkoholu lub środków wprowadzających zamęt w umyśle i nie czynić tak samemu, lecz utrzymywać umysł w jasności.
6. Postanawiam nie mówić o niewłaściwych postępkach innych, lecz być rozumiejącym i współczującym.
7. Postanawiam nie chwalić siebie ani nie ganić innych, lecz pokonywać swoje własne wady.
8. Postanawiam nie odmawiać duchowej ani materialnej pomocy, lecz udzielać jej hojnie, gdy jest potrzebna.
9. Postanawiam nie folgować złości, lecz panować nad sobą.
10. Postanawiam nie oczerniać Trzech Skarbów Buddy, Dharmy i Sanghi lecz otaczać je opieką i podtrzymywać.
Buddyzm jest starszy o ok. 500 lat od Chrześcijaństwa, ja już dawno dostrzegłem tutaj podobieństwo. A Wam, które 10 wskazań lub przekazań, bardziej pasuje? Co ogólnie o tym myślicie? Czy sami je przestrzegacie?
pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Buddyzm vs. Chrześcijaństwo
- psychiczna
- -#
- Posty: 4334
- Rejestracja: 2009-05-30, 18:08
Ani to ani to mi nie pasuje. Dla mnie jest to sposób w który kościół owija sobie wierzących wokół palca.A Wam, które 10 wskazań lub przekazań, bardziej pasuje? Co ogólnie o tym myślicie?
Jestem niewierząca a więc nie.Czy sami je przestrzegacie?
Mam takie pytanie jeśli chodzi o pierwsze buddyjskie wskazanie.
A co jeśli aby ochronić czyjeś życie musimy zabić?1. Postanawiam nie zabijać, lecz ochraniać wszelkie życie.
- niepokorna
- -#
- Posty: 3930
- Rejestracja: 2010-01-25, 20:46
mam pytanie:
czy buddyzm podobnie jak chrześcijaństwo nie toleruje zabezpieczania się przed niechcianą ciążą?
a jeszcze jedno: też istnieje jakiś odpowiednik naszego malżeństwa?
czy buddyzm podobnie jak chrześcijaństwo nie toleruje zabezpieczania się przed niechcianą ciążą?
i co rozumieć pod słowem 'nie nadużywać'?nieobecny pisze:3. Postanawiam nie nadużywać seksualności, lecz być wrażliwym i odpowiedzialnym.
a jeszcze jedno: też istnieje jakiś odpowiednik naszego malżeństwa?
Budda nauczał że wszystko jest od siebie zależne, i wszystko to co ma się stać kiedyś się wydarzy, więc nie ma jako tako zdania na ten temat.niepokorna pisze:Czy buddyzm podobnie jak chrześcijaństwo nie toleruje zabezpieczania się przed niechcianą ciążą?
Sex jest rzeczą naturalną, ja rozumiem to pod słowem: seksoholizm. Mamy postępować tak aby nie wpłynęło to źle na naszą karmę.niepokorna pisze:i co rozumieć pod słowem 'nie nadużywać'?
Buddyzm nie traktuje małżeństwa jako religijny obrządek. Według nauk buddy jest to tylko wygoda jaką stworzyli sobie ludzie.niepokorna pisze:a jeszcze jedno: też istnieje jakiś odpowiednik naszego malżeństwa?
Pasuje... Hm, właściwie trzymam się tego, że człowiek powinien dopasowywać się do tych zasad, a nie one do niego. Jako chrześcijanka jestem przywiązana do chrześcijaństwa i to dekalog jest dla mnie tym głównym drogowskazem.nieobecny pisze:A Wam, które 10 wskazań lub przekazań, bardziej pasuje?
Myślę, że w obu religiach te zasady są bardzo mądre.
Gdyby ludzie ich przestrzegali, świat wyglądałby zupełnie inaczej.