pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Ciekawostki historyczne
Ciekawostki historyczne
Nie wszyscy lubią historię. Ale czasem jest ona dosyć ciekawa, a drążenie niektórych elementów staje się nawet pewnego rodzaju przyjemnością. Postanowiłam założyć temat, w którym każdy będzie mógł podzielić się jakimś faktem historycznym. Faktem, który Was zainteresował - który warto znać ze względu na ciekawą treść.
Może dzięki temu każdy dowie się czegoś nowego?
Umieszczajcie tu anegdotki, terminy, biografie - wszystko, co nie przypomina nudnego wykładu prowadzonego przez znienawidzonego za beznamiętność historyka.
Dobrze byłoby, gdybyście podawali źródło, z którego pochodzi dana informacja.
Zaczynam od terminu, na który natknęłam się kilka dni temu. Skromnie, ale zawsze jakiś początek.
`Nekromancja to termin, którego znaczenie jest w XX wieku szczególnie niejasne. Nie była to technika przepowiadania przyszłości, lecz praktykowana przez niewielką grupę osób gałąź magii o co najmniej wątpliwej naturze. W XVI wieku czaszki, ludzkie szczątki i ziemia cmentarna stawały się niekiedy rekwizytami magicznymi. Niektórzy samozwańczy uzdrowiciele, zwani "dotykaczami", stosowali na przykład budzącą obrzydzenie praktykę leczenia różnorodnych dolegliwości za pomocą dotykania cierpiących ręką odciętą wisielcowi - "świeżo" powieszonemu zbrodniarzowi. Inni stosowali mikstury z gnijących zwłok i napary sporządzane w czaszkach.`
Źródło: Nostradamus i nowe tysiąclecie; Michael Jordan
Może dzięki temu każdy dowie się czegoś nowego?
Umieszczajcie tu anegdotki, terminy, biografie - wszystko, co nie przypomina nudnego wykładu prowadzonego przez znienawidzonego za beznamiętność historyka.
Dobrze byłoby, gdybyście podawali źródło, z którego pochodzi dana informacja.
Zaczynam od terminu, na który natknęłam się kilka dni temu. Skromnie, ale zawsze jakiś początek.
`Nekromancja to termin, którego znaczenie jest w XX wieku szczególnie niejasne. Nie była to technika przepowiadania przyszłości, lecz praktykowana przez niewielką grupę osób gałąź magii o co najmniej wątpliwej naturze. W XVI wieku czaszki, ludzkie szczątki i ziemia cmentarna stawały się niekiedy rekwizytami magicznymi. Niektórzy samozwańczy uzdrowiciele, zwani "dotykaczami", stosowali na przykład budzącą obrzydzenie praktykę leczenia różnorodnych dolegliwości za pomocą dotykania cierpiących ręką odciętą wisielcowi - "świeżo" powieszonemu zbrodniarzowi. Inni stosowali mikstury z gnijących zwłok i napary sporządzane w czaszkach.`
Źródło: Nostradamus i nowe tysiąclecie; Michael Jordan
selene, teraz oceń, czy to może być w tym temacie. Niby żadnych "ciekawostek", ale sądzę, że taka "Animowana historia świata- w pigułce" też może być. Jeśli nie- napisz mi to zaraz usunę
http://www.joemonster.org/filmy/22530/H ... j_animacji
http://www.joemonster.org/filmy/22530/H ... j_animacji
- NAwiedzonA
- -#
- Posty: 7601
- Rejestracja: 2009-01-02, 09:05
Destroy, nie do końca o to mi chodziło, ale niech będzie.
Ode mnie coś o kotach ;D. Wyczytane w Internecie, potwierdzone przez kilka różnych stron.
`*Egipcjanie bardzo szybko zorientowali się, że kot posiada doskonałe zdolności łowieckie i wykorzystywano go do łowienia myszy i szczurów. Jak wiadomo – w Egipcie zwierzęta te odgrywały bardzo dużą rolę, nie tylko ze względu na ich umiejętności łowieckie. Egipcjanie twierdzili bowiem, że kot ma zdolności magiczne. Szczególnie fascynowały ich kocie oczy, twierdzili bowiem, że ich kształt zmienia się pod wpływem światła, a nocą błyszczą niezwykłym blaskiem – owe pokrewieństwo wywodzili z rzekomego powiązania kocich oczu ze Słońcem i Księżycem. Kot miał więc chronić człowieka nocą przed ciemnościami.
*Egipcjanie uznawali koty za żywych przedstawicieli bogini Bastet. Boginię tę przedstawiano jako kobietę z lwią głową.
Większość Egipcjan bardzo szanowała koty. Karmili je surowym mięsem, chlebem i mlekiem, a gdy kot kończył życie – cała rodzina zbierała się, by go opłakiwać, a następnie wszyscy domownicy golili sobie brwi. Wiele kotów poddawano balsamowaniu, które było niezwykle kosztowne. Wedle egipskich zwyczajów – do grobu wkładano zmarłemu to, co mogło mu się przydać w życiu pozagrobowym, toteż wraz z kotem chowano miski z mlekiem i zabalsamowane myszy, by po śmieci kot nie głodował.`
Ode mnie coś o kotach ;D. Wyczytane w Internecie, potwierdzone przez kilka różnych stron.
`*Egipcjanie bardzo szybko zorientowali się, że kot posiada doskonałe zdolności łowieckie i wykorzystywano go do łowienia myszy i szczurów. Jak wiadomo – w Egipcie zwierzęta te odgrywały bardzo dużą rolę, nie tylko ze względu na ich umiejętności łowieckie. Egipcjanie twierdzili bowiem, że kot ma zdolności magiczne. Szczególnie fascynowały ich kocie oczy, twierdzili bowiem, że ich kształt zmienia się pod wpływem światła, a nocą błyszczą niezwykłym blaskiem – owe pokrewieństwo wywodzili z rzekomego powiązania kocich oczu ze Słońcem i Księżycem. Kot miał więc chronić człowieka nocą przed ciemnościami.
*Egipcjanie uznawali koty za żywych przedstawicieli bogini Bastet. Boginię tę przedstawiano jako kobietę z lwią głową.
Większość Egipcjan bardzo szanowała koty. Karmili je surowym mięsem, chlebem i mlekiem, a gdy kot kończył życie – cała rodzina zbierała się, by go opłakiwać, a następnie wszyscy domownicy golili sobie brwi. Wiele kotów poddawano balsamowaniu, które było niezwykle kosztowne. Wedle egipskich zwyczajów – do grobu wkładano zmarłemu to, co mogło mu się przydać w życiu pozagrobowym, toteż wraz z kotem chowano miski z mlekiem i zabalsamowane myszy, by po śmieci kot nie głodował.`
-
- -#
- Posty: 385
- Rejestracja: 2010-09-20, 14:46
Adolf Hitler został wyrzucony za młodu za szkoły za palenie papierosów. Znienawidził wtedy nikotynę i wszystkich palaczy. Nikomu nie wolno było palić w jego towarzystwie. Legenda mówi, że kiedy Hitler popełnił samobójstwo pierwszą rzeczą, którą zrobili jego podwładni była... upragniona przerwa na papierosa.
ja też znalazłam coś o Adolfie
Podobno pewnej nocy zobaczył Adolf we śnie siebie przygniecionego stertą ziemi i zgliszczami rozgrzanego żelaza. Przerażony tym widokiem, nie do końca jeszcze rozbudzony żołnierz czym prędzej wybiegł z okopu. Zrobił to w ostatniej chwili, albowiem po kilku sekundach eksplozja wywołana przez pocisk zabiła jego śpiących towarzyszy broni.
Podobno pewnej nocy zobaczył Adolf we śnie siebie przygniecionego stertą ziemi i zgliszczami rozgrzanego żelaza. Przerażony tym widokiem, nie do końca jeszcze rozbudzony żołnierz czym prędzej wybiegł z okopu. Zrobił to w ostatniej chwili, albowiem po kilku sekundach eksplozja wywołana przez pocisk zabiła jego śpiących towarzyszy broni.
- mickeymouse
- -#
- Posty: 97
- Rejestracja: 2012-01-05, 18:14
- Lokalizacja: Warszawa
Ja średnio lubię historię, jeśli już się czegoś uczę to najlepiej i najłatwiej z filmów
np. Polskie filmy Wajdy Chociaż też podobał mi się film o Aleksandrze Wielkim.
Niedługo ma wyjść kolejny, na który mam chrapkę "Bitwa pod wiedniem":)
Najciekawsze z historii były lekcje z II wojny światowej. Podobał mi się też wykład o "najbrudniejszej epoce". Pół żartem, pół serio. Większość klasy obstawiała średniowiecze, a lekko się zdziwiliśmy. Wiek XVIII moi Drodzy
np. Polskie filmy Wajdy Chociaż też podobał mi się film o Aleksandrze Wielkim.
Niedługo ma wyjść kolejny, na który mam chrapkę "Bitwa pod wiedniem":)
Najciekawsze z historii były lekcje z II wojny światowej. Podobał mi się też wykład o "najbrudniejszej epoce". Pół żartem, pół serio. Większość klasy obstawiała średniowiecze, a lekko się zdziwiliśmy. Wiek XVIII moi Drodzy
Niesamowite historie! Zgadzam się z mickeymouse - najlepsza nauka historii to ta z filmów superprodukcja o Aleksandrze Wielkim - dzięki temu zajawiłam się tymi czasami i historia Aleksandrii...
Teraz wszędzie reklamy "Bitwy pod Wiedniem" bardzo chętnie obejrzę tym bardziej, że nie za wiele pamiętam ze szkoły o tym zagadnieniu - jeśli nadarza się okazja żeby się dowiedzieć w miły i przyjemny sposób to czemu nie skorzystać?
Teraz wszędzie reklamy "Bitwy pod Wiedniem" bardzo chętnie obejrzę tym bardziej, że nie za wiele pamiętam ze szkoły o tym zagadnieniu - jeśli nadarza się okazja żeby się dowiedzieć w miły i przyjemny sposób to czemu nie skorzystać?
- mickeymouse
- -#
- Posty: 97
- Rejestracja: 2012-01-05, 18:14
- Lokalizacja: Warszawa