Wychowawca

[yel.]

Moja jest świetna. Uczy nas rosyjskiego. Strasznie nam matkuje. Jest wymagająca, to fakt, ale idzie nam na rękę, jak tylko może. Zawsze jest po naszej stronie, broni nas na wszystkich radach, kiedy odwalimy coś głupiego. Doradza, kiedy nie wiemy, jak się zachować. Naprawdę się nami interesuje. No i sprzedaje wszystkie plotki z rad pedagogicznych, choć nie powinna.

[Keaty]

Moja ploty też nam sprzedaje. Uczy j. angielskiego.
Cudowna ona nie jest, ale najgorsza też nie

W podstawówce miałam cudownego wychowawcę.
Zawsze wiedziałam, że mogę iść do niego z moją prywatną sprawą, wyzalić się mu. Podpowiedział co zrobić, doradził.
Strasznie mi go brakuje Ale odwiedzam go czasami ^

[Heroine.]

Póki co moja wychowawczyni jest cudowna.
Żartuje sobie. Ogólnie jest wyluzowana choć potrafi przygrzać
Uczy nas biologii.

[Jigga]

Mój wychowawca jest na razie świetny. Ciągle z nami żartuje, ma do nas podejście. Lekcje z nim są śmieszne.

[selene]

Uważam, że mam fajną wychowawczynię. Idzie z nią pogadać o wszystkim [tak, tak rozmawia z swoimi uczniami ], potrafi żartować i zależy jej na tym, byśmy jakoś przeszli to gimnazjum. W tym celu nawet jest gotowa dokształcać nas po lekcjach. Jeśli trzeba to przymknie oczy na jakieś sprawy i wstawi się za swoimi uczniami. Chyba lepiej trafić nie mogłam.

[Cheery]

Nasza wychowawczyni jest okropna. Nie możemy się z nią dogadać. Uczy nas ekonomiki.

W gimnazjum miałam cudowną wychowawczynię, można z nią było na luzie pogadać, niestety już się wyprowadziła i mam z nią kontakt tylko przez naszą klasę.

[niepokorna]

też w gimnazjum miałam cudowną wychowawczynię. Można było z nią pogadać o wszystkim, była wymagająca, ale sprawiedliwa. Miała tylko 1 wadę - uczyła matematyki
W liceum to była porażka. Miałam taką francę co faworyzowała tylko tych, których lubiła. Była strasznie niesprawiedliwa i naprawdę trudno było ją lubić.

[Vana]

Uczy francuskiego. Na wycieczkach i poza lekcjami jest nawet fajna, ale strasznie przestrzega swoich zasad. U niej musi być wszystko idealnie i według reguł.
Co do francuskiego i nauki jest straszna, nienawidzę tego jak prowadzi lekcji.
Strasznie wredna się zrobiła i mam wrażenie, że tylko szuka czegoś, żeby się do nas przyczepić. Ogólnie w sprawach szkolnych jest nie do zniesienia...

[Icannotfly.]

Mój wychowawca uczy przedsiębiorczości, więc widujemy się jedynie właśnie na tej lekcji i wychowawczej. Gdyby go nie było, to właściwie nic by się nie zmieniło. Oni tak nigdy nic nie wie, o niczym nas nie informuje, o wszystkim dowiadujemy się ostatni od innych klas albo nauczycieli. Przez dwa lata nie nauczył się naszych imion (ba, nawet nie pamięta kto jest jego wychowankiem). Byliśmy ostatnio na wycieczce, to nawet nie próbował się z nami zintegrować, wszystko na zasadzie róbta co chceta. Z jednej strony fajnie, z drugiej kompletny brak organizacji klasy.

[Empatia]

Aktualnie mam polonistkę. Hm, jest raczej zbyt oficjalna, rzadko można z nią pożartować. Jednak, gdy o coś się ją poprosi, to nie odmawia. Nie narzekam na nią, jak na razie. Jest okej, gdyby tylko jeszcze nabrała większego dystansu, byłoby świetnie. Podobno została nam przydzielona, bo ma doświadczenie w prowadzeniu dużych klas i chyba rzeczywiście;)

[Tienne_ami]

Kompletny brak zainteresowania klasą.
Nie mogę patrzeć na tą Babę. Z resztą Ona na mnie również.
Stara Panna, udziela się tam, gdzie jest to najmniej potrzebne. Uczy angielskiego i śmieje się jak koń. Porażka.

[Rita]

Moja wychowawczyni to pani od chemii. I ogółem jest całkiem okej. Dla swoich klas jest o wiele, wiele milsza i w ogóle. Uczy całkiem dobrze. Do tego organizuje wieczory filmowe, udziela się. Jest dosyć surowa, ale ogółem jestem całkiem zadowolona ^^

[selene]

Nauczycielka angielskiego. Nie mam na jej temat głębszych refleksji, ale chyba nie jest aż taka zła jak sądziłam na początku. Cóż, z pewnością ogromną uwagę przykłada do języka, którego uczy. Mogło być lepiej, ale chyba nie będę aż tak bardzo narzekać.

[Snup]

Ja wychowawce mam zajebistego, po prostu uczy nas PO oraz W-f. Możemy na niego liczyć gdy mamy jakieś problemy, zazwyczaj wstawia się za nami u każdego nauczyciela u którego mamy problemy z nauką. Na wycieczki chętnie nas zabiera, co więcej w pierwszej klasie ustaliliśmy iż w każdej klasie minimum 2 razy jedziemy na Paint Ball.

Nie jest tak mocno wymagający co do przedmiotów których uczy, ale na PO sami robimy notatki, sami opracowujemy tematy.

[Hombre]

na wychowawczej pani nas pyta na ocene . jest bardzo nudno . moja pani uczy historii .
oj , ta histoia xd