pompy abs, abs pump

wiercenie studni

Przeklinanie

Rozmowy na temat używek i nałogów.
Awatar użytkownika
niepokorna
-#
-#
Posty: 3930
Rejestracja: 2010-01-25, 20:46

Post autor: niepokorna »

Ostatnio czekałam na autobus na przystanku i byłam świadkiem rozmowy dwójki młodych rodziców, którzy byli z małą córeczką. Co drugie słowo leciało jakieś przekleństwo. Piękny wzór dla dziecka, nie ma co.
Ja ostatnio prawie w ogóle nie przeklinam. Jakoś nie czuję takiej potrzeby. Po tym jak się nasłucham w tramwajach i autobusach przekleństw, to mam potem dość na cały dzień. Szkoda się robi tych młodych i czasami nie tylko młodych ludzi.
Awatar użytkownika
heartbeat
-#
-#
Posty: 45
Rejestracja: 2010-07-09, 17:28
Lokalizacja: Białystok

Post autor: heartbeat »

przeklinam i to bardzo, ale staram się pozbyć tego nawyku, bo wiem, że przekleństwa z ust dziewczyny brzmią nieciekawie (;
jak się zdenerwuję to przeklinam pod nosem ;P
Awatar użytkownika
Aurilka
-#
-#
Posty: 1973
Rejestracja: 2010-04-24, 16:32

Post autor: Aurilka »

Te wakacje mi jakoś pomogły i nie pamiętam kiedy ostatni raz przeklinałam.
Awatar użytkownika
Pivo
-#
-#
Posty: 306
Rejestracja: 2010-07-16, 14:31
Lokalizacja: Chełm

Post autor: Pivo »

Ja ogólnie jestem spokojny, jednak jak się wku*wię to rzucam bluzgami na prawo i lewo.

Ulubione powiedzonko: Nie przeklinaj, ku*wa.
Awatar użytkownika
FunksterGangster
-#
-#
Posty: 345
Rejestracja: 2010-04-12, 18:51

Post autor: FunksterGangster »

Teraz to przeklinam ra na 3/4 dni, bo jest wkolo mnie rodzinka i mialbym przechlapane.
Awatar użytkownika
Weißer Tod
VIP
VIP
Posty: 6
Rejestracja: 2010-07-18, 22:07
Lokalizacja: Z nasienia taty.

Post autor: Weißer Tod »

Moim nałogiem jest słowo ,,cholera". Ale zdarza się, iż użyję jakiegoś przekleństwa, najczęściej jest to słowo ,,ku*wa". Oczywiście staram się ograniczyć bluzgi do minimalizacji, ale wiadomo z nałogu wyjść trudno.
Awatar użytkownika
drajpaczka
-#
-#
Posty: 216
Rejestracja: 2010-06-17, 06:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: drajpaczka »

Ja nie przeklinam uważam,że można zastąpić brzydkie słowo kwiatek:)


:D
kakaowa177
-#
-#
Posty: 317
Rejestracja: 2010-02-10, 20:15

Post autor: kakaowa177 »

Nie przelinałam przez dłuższy czas. Ale znowu zaczęłam. Nienawidzę tego ale cóż, cięzko mi przestać ;D
Awatar użytkownika
selene
-#
-#
Posty: 5563
Rejestracja: 2009-08-19, 15:59
Lokalizacja: ...over the moon?

Post autor: selene »

W całym swoim życiu przeklinałam naprawdę bardzo rzadko. Prawie wcale. Ale ostatnio sama nie wiem co się ze mną dzieje. Nie są to jakieś bardzo "ciężkie" wulgaryzmy, ale mimo wszystko. Pojawiają się w mojej głowie, niekiedy nawet je wymruczę. Nadal jednak unikam używania tychże słów jako popularnego przecinka, a w towarzystwie konsekwentnie się powstrzymuję.
lasiczka_poznan
-#
-#
Posty: 144
Rejestracja: 2010-05-12, 20:42

Post autor: lasiczka_poznan »

ja przeklinam jak sie mocno wkurze, ale staram sie nie korzytsac z przeklenstw. sa jednak sytuacje ze az sie prosi o mocne slowa. niestety nie zawsze mozna sobie na to pozwolic
Awatar użytkownika
Mandy
-#
-#
Posty: 72
Rejestracja: 2010-09-26, 12:13

Post autor: Mandy »

Dość dużo przeklinam, przeważnie wtedy gdy się wkurzę. A o to u mnie bardzo łatwo. Staram się to ograniczać, ale póki co średnio mi to idzie.
Hefalumpa Jestem
-#
-#
Posty: 385
Rejestracja: 2010-09-20, 14:46

Post autor: Hefalumpa Jestem »

Potrafię rozmawiać bez przekleństw, no chyba że ktoś mnie zdenerwuje i mówię mu dosadnie co o nim myślę, wtedy mnie zazwyczaj ponosi. Wykrzykuję na cały głos przekleństwa też kiedy na przykład robię coś co wymaga dużego wysiłku i jestem już o mały krok od końca i nagle popełniam jeden błąd, który psuje całą pracę. Klnę też kiedy się uderzę, potkną, poślizgnę, gdy psuje się jakiś domowy sprzęt, za który moja matka wyłożyła niezłą kasę. Klnę kiedy babcia każe mi iść do kościoła, kiedy internet zamula... nie no jednak nie potrafię żyć bez przeklinania.
Awatar użytkownika
Kanonimka
-#
-#
Posty: 111
Rejestracja: 2010-09-30, 16:37

Post autor: Kanonimka »

W zasadzie nie przeklinam. Na pewno nie przy dorosłych, czy dzieciach.
Na blogu oraz w rozmowach z przyjaciółmi czasem(choć rzadko) zdarza mi się używać przymiotnika pie*rzone. Reszta przekleństw, a raczej wulgaryzmów brzmi w ogóle niefajnie. Poza tym irytują mnie osoby, które budują całe zdania wręcz z wulgaryzmów. Jak dla mnie wtedy traci to jakikolwiek smak i budzi tylko obrzydzenie. Nic więcej.
Moqueur
-#
-#
Posty: 2184
Rejestracja: 2010-09-28, 16:59

Post autor: Moqueur »

Przeklinam, bo w niektórych sytuacjach bardziej pasuje przekleństwo niż jakieś wyszukane słowa.
Kiedyś co chwilę przeklinałem, nawyk jakiś, teraz robię to o wiele rzadziej.
Mnie denerwuje jak widzę dzieci, wiek około 10 lat, idą plują, klną co chwilę. Rozumiem, w szkole mogli usłyszeć, ale nie muszą tego co chwilę powtarzać.
Awatar użytkownika
WildTigerOna
-#
-#
Posty: 214
Rejestracja: 2010-10-20, 15:20

Post autor: WildTigerOna »

Przeklinam i to dużo:P Jestem bardzo nerwową osobą i to pomaga mi wylądować emocje. Ale umiem się opanować kiedy trzeba, kiedy wiem że jestem w nieodpowiednim ku temu miejscu bądź towarzystwie.
ODPOWIEDZ