Strona 3 z 6

: 2009-07-25, 00:03
autor: Sol_Angelica
Lekcje religii potrafią byc ciekawe, jak jest fajny katecheta/ksiądz... W innym wypadku potrafią zatruć życie... W I klasie gim. miałam suuper katechetkę, pożniej miałam inną :cry: i już mi się tak nie podobało...

: 2009-07-25, 12:32
autor: 4-listnaKoniczyna
Chodzę na nie. a raczej chodziłam bo już mi ten przedmiot odpadł. ale ostatn i rok b ył dla mnie koszmarem na tych lekcjach. Wszystko przez księdza. Nie potrafił dotrzeć do nas, nie potrafił ciekawie opowiadać tylko mówił co ma zrobić a kiedy chciałam się dowiedzieć czegoś od nieczywiście niezwiązanego z tematem lekcji był ciężko chory.
Ale poprzedni był o wiele lepszy z chęcią go słuchałam i wdawałam się w dyskusje z nim. Zależy od podejścia księdza czy katechety.

: 2009-07-25, 12:48
autor: yel.
W gimnazjum nie chcieli mi zorganizować etyki, więc chodziłam. W sumie nie żałuję, mieliśmy naprawdę świetnego księdza. Warto było chodzić dla rozmów z nim. Do tej pory zaprasza mnie na herbatę do siebie, jeżeli się gdzieś spotkamy.
Teraz nie uczęszczam, zamiast tego siedzę na korytarzu i czytam. Czasami pójdę, jak mam jakiś problem natury religijnej. Zwykle jak już się pojawiam to lekcja schodzi na moich dyskusjach z księdzem, więc klasa namawia mnie, żebym zaczęła chodzić regularnie, ale ja nie odczuwam takiej potrzeby.

: 2009-07-25, 20:06
autor: Destroy
Chodzę i mi nie przeszkadza. Mogę nawet powiedzieć, że mi się czasami podoba ;)

: 2009-07-27, 10:29
autor: ppatowa
ja też chodzę i lubie te lekcje, bo mówi tak że chce go słuchać
jak ksiądz fajny i i lekcje fajne :)

: 2009-07-28, 22:45
autor: Ziou
Nie lubiłam mojego księdza ..
Teraz będę mieć innego to może zmienię zdanie na temat tego przedmiotu ..

: 2009-08-02, 14:28
autor: Virgo
Nie mam nic do lekcji Religii. Tylko głupotą jest ustawa że religia wlicza się do średniej. Chociaż podciąga mi średnią :P

: 2009-08-02, 17:43
autor: 29ala92
Ja też nie mam nic do lekcji religii, zawsze chodziłam i nigdy nawet nie myślałam żeby z tego zrezygnować:) chociaż w podstawówce miałam taką "katechetkę"(jeżeli tak ją można nazwać), że szkoda gadać. Za to teraz mam super katechetę i jest fajnie :>

: 2009-08-07, 19:30
autor: Lutka
Mi tam Religia nie przeszkadza. Obojetne jest mi to czy się wlicza do średniej czy nie.
Podciaga mi średnią :)

: 2009-08-30, 15:58
autor: MrsFlower
Moja siostra byla fajna, lubilam ja. Niestety przeniesli ja na Śląsk.

Moja klasa raz jej sie narazila, kilku moich kolegow zabawialo sie prezerwatywa na przerwie. Na koniec przerwy wpadli na wspanialy pomysl, napelnili ja woda i polozyli prezerwatywe pod tablica.
Siostra wpadla w szal.. Nikt z klasy nie przyznal sie do tego, a bylismy wzywani do dyrekcji kilakrotnie. Za to zero dyskotek.

Powiedziala nam, ze jesli nie chcemy chodzic na jej zajecia to przekona naszych rodzicow do wypisania nas z jej zajec ;)

Nigdy nie potepiala mnie za to, ze nie wierze w Boga.

: 2009-09-06, 11:33
autor: klajka95
ja chodzę i mam spokój. mam bardzo fajną katechetkę, wiec lekcje religii są spoko ;) co do wliczania się w srednią to nie mam nic a nawet jestem na plus bo ogólną srednią podwyższa a że spiewam czasem w kosciele to mam 6 :D :D hihih.

: 2009-09-06, 12:26
autor: Goods
Chodziłem, ale niezbyt mi się podobało. Dziwny ksiądz. Owe 45 minut służyło mi do nauki z innego przedmiotu albo spisywania prac domowych.

: 2009-09-07, 20:08
autor: Keaty
Chodzę, bo taka jest decyzja moich rodziców.

Na religii robi się wszystko, byleby tylko się nie uczyć ^
I lubię się wdawać w dyskusje z księdzem, który nas uczy.

: 2009-09-10, 19:14
autor: Evelcia
Moim zdaniem każda osobą, która choć pewnym stopniu uważa się za Chrześcijanina, powinna uczęszczać na lekcje religii. To w końcu nasz Chrześcijański obowiązek, a zarazem możliwość do bliższego poznawania Boga i poglądów innych ludzi na temat wiary. Ja osobiście byłam uczona przez księży oraz katechetki. Uważam, że w szkołach powinni uczyć księża lub siostry zakonne. Katechetki mają specyficzny sposób mówienia bardziej psychologiczny bym nawet powiedziała. Moje lekcje religii z ks. zapoczątkowały moje wstąpienie do wspólnoty-Ruch Światło Życie (Oaza). Jeśli ktoś na prawdę ma pragnienie chodzenia na religię to na pewno zrozumie sposób docierania do nas młodych po przez księży. Są to osoby, których Bóg namaszcza do tego by głosiły nam słowo. Pozdrawiam

: 2009-09-15, 15:02
autor: Darcia
Jestem wrogo nastawiona do tego przedmiotu. Chodzę, bo muszę, bo rodzice mi każą. Sama traktuję te 2 h w tygodniu jako stracenie czasu. Wliczać się do średniej może, nie obchodzi mnie to w sumie. Według mnie na takich lekcjach nie powinno być ciągle tego samego, ciągle o Bogu, powinniśmy poznawać też inne religie, od razu bym była zadowolona, ale nie. Musimy siedzieć i słuchać, jakie to my mamy przykazania Boże, chociaż wszyscy od małego doskonale o tym wiemy. Tak więc, podsumowując, chodzę tylko po to, żeby odbębnić, czasem załapać dobrą ocenę i mieć spokój.