Pewnie większość z was oglądała film o Emily Rose, której to historia została oparta na autentycznych wydarzeniach niejakiej Anneliese Michel, która została opętana przez złe siły. Co sądzicie o egzorcyzmach, egzorcystach? Czy to prawda, czy zwykła choroba psychiczna? A może, na wasze nieszczęście, byliście świadkiem egzorcyzmu, bądź mieliście styczność z osobą opętaną?
Nocturn pisze:niejakiej Anneliese Michel, która została opętana przez złe siły
Oglądałam o niej dokument, dobrze przedstawia egzorcyzmy na przykładzie tej dziewczyny. Ale znam osoby, które sądzą że to tylko pic na wodę, nazywają to nawiedzeniem, schizofrenią czy nerwicą. Ja jednak w to wierzę, nadal czuję po tym dokumencie jakiś lęk. I trudno mi mówić, że to choroba psychiczna. Jeśli jest Bóg to siły nie czyste również.
@up: 'nie czyste' czy 'nieczyste'?
@topic: oglądałem film, bardzo realistycznie przedstawiony. w egzorcyzmy wierzę, tak jak i w ezgorcystów [btw, niedaleko mnie mieszka jeden ]
Tandetna pisze:nadal cholernie boje się godziny 3 w nocy -.-'
tak wyszło, że w dzień filmu siedziałem w nocy, grałem sobie xd
siedzę, czekam na godzinę trzecią. o 2:55 zapomniałem, minęło, nic się nie stało i teraz poza ciemnością [i moją dziewczynofobią^^] niczego się nie boję. ;d prawie ;d
Hmm... Moim zdaniem coś takiego jak opętanie istnieje....a filmu nie oglądałam bo się bałam bo mnie kuzynka nim straszyła ale słyszałam 'przez zamknięte' drzwi fragmenty tych nagrań na których ona krzyczała .... i się bałam zasnąć...
ogladałam ten film i nawet mi sie podobał ale mimo wszystko to był film który był dla mnie obojętny dopóki nie poszłam na msze SNE i zobaczyłam co to opętanie Teraz inaczej to wszystko spostrzegam Opętani ludzi potrzebują pomocy i są to naprawde ludzie z naszego otoczenia po których nawet byśmy sie tego nie spodziewali Oczywiscie większośc ludzi którzy twierdzą że są opętani potrzebują po prostu pomocy psychiatry albo psychologa.
Oglądałem ten film i nawet przypadł mi do gustu. A co do tematu to nigdy nie wierzyłem w takie rzeczy i nie będę wierzył. Większość z tego to wymysły ludzkie, nie wiadome jakim celom mające służyć.
Nie oglądałam filmu fabularnego lecz obejrzałam sobie na youtube Polski film dokumentalny. Wierzę iż to było opentanie, bo wierzę w Boga. A co do ludzi ,którzy uwarzają to za chorobę psychiczną to ich nie rozumiem. Przecież takich odgłosów lub skakaniu po ścianach czy ran Chrystusa na ciele nie może wywołać żadna nawet najbardziej zaawansowana choroba psychiczna.
Wierzę w takie rzeczy, ale staram się nimi nie interesować ponieważ usłyszałam kiedyś, że zainteresowanie tym jest niebezpieczne. Co do filmu to po jego obejrzeniu razem z siostrą obudziłyśmy się o 3 w nocy... br..