Forum Młodzieżowe, wygadani z klasą

Chodzicie na pielgrzymki? Jakie Święte miejsca już odwiedziliście? Po co w ogóle wybierać się na pielgrzymkę? Jakie macie zdanie na ten temat?

Jestem ateistką.
Nie chodzę - nie wierzę - dla mnie jest to zupełnie bzdurne, a nawet uważam to za śmieszną i durną rzecz.. żeby iść tyle km po co
Nie uczestniczyłam i nie zamierzam.

Ja jeden jedyny raz mam zamiar, choć jak wiecie jestem ateistką. To wszystko przez kumpele z klasy. Powiedziała, że jak z nią nie pojadę to ona nie pojedzie ze mną na Woodstock.

Byłam po dwa razy w Licheniu i Czestochowie. Nie butem tylko autokarem. Bardzo mi się podobało
Na takiej pielgrzymce z butochoda jeszcze nie byłam, ale kto wie może się kiedyś wybiorę.
W wielu miejscach świętych byłam, ale to już z rodzicami, w ramach zwiedzania

lui13 pisze:żeby iść tyle km

przyjemne z porzytecznym. Parę kg. może spaść. Poza tym nie dziwię się że wielu młodych ludzi na piesze pielgrzymki nie chce chodzić. Lenistwo. Też mi się do tej pory nie chciało na taką iść.

Autokarem byłam wiele razy:) A pieszo dwa razy. Dwa dni drogi, raczej nie daleko. Wspaniała, niepowtarzalna atmosfera. Niestety w tym roku nie mogłam iść, bo akurat w dzień wymarszu miałam zakończenie szkoły;/
Szłam z pielgrzymką do Częstochowy, ale ja szłam tylko jeden dzień.
Uwielbiam tych ludzi, te miejsca, i tą atmosferę!

W tamtym roku byłam po raz pierwszy na pielgrzymce pieszej. Niesamowita atmosfera, muzyka i radość z innymi. Przy trzecim, czy czwartym dniu pielgrzymki już nikt nie zwraca uwagi na to, jak wygląda, liczy się tylko wnętrze.

Nigdy nie byłam, ale bardzo bym chiała i mam nadzieję, że kiedyś pojadę.
Chyba nawet za rok bo będę w klasie maturalnej

Nie byłam .

Ja również nie byłam, nie ciągnie mnie jakoś na pielgrzymki, zresztą z moim stanem zdrowia nie jest to możliwe

A co Ci dolega, jeśli mogę zapytać?

Skrócenie achillesów, więc chodzenie ograniczam do minimum, bo później przypłacam to ogromnym bólem.

ojej biedna

tanczenalace pisze:Nigdy nie byłam, ale bardzo bym chiała i mam nadzieję, że kiedyś pojadę.

ja bym chciała na Kalwarię Zebrzydowską albo na Jasną Górę

może ju.ż nie długo mi się uda

Sol_Angelica pisze:

tanczenalace pisze:Nigdy nie byłam, ale bardzo bym chiała i mam nadzieję, że kiedyś pojadę.

ja bym chciała na Kalwarię Zebrzydowską albo na Jasną Górę

może ju.ż nie długo mi się uda

ja też bym chciała. ale najpierw na Jasną Górę. chociaż wątpię, że w najbliższym czasie mi się uda.

Mariette, jeśli wiara czyni cuda, trzeba wierzyć, że się uda
Na Jasną Górę też bym pojechała,
o i do Krzeszowa!