Strona 1 z 1

jest tu ktoś kto choruje/chorował na depresje?

: 2012-01-06, 14:09
autor: burberry
no więc sama mam depresje i nie mam z kim o tym pogadać.. koleżanki wg tego nie rozumieją. mam napady lękowe, płacz do tego dochodzi ciągły stres. everything is sucks! moze ktos tez to przechodzi czy przechodził? bo inni tego nie rozumieją

: 2012-01-06, 16:26
autor: PannaPsycho
Ja przechodziłam (były momenty że rodzice chcieli wysłać mnie do specjalnego ośrodka bo nie dawali sobie ze mną rady ), teraz mam wrażenie że to co wtedy przeżywałam było bezpodstawne.

: 2012-01-08, 18:00
autor: Delightful.
Kiedyś to przechodziłam, tak naprawdę to jeszcze całkiem niedawno. Jakbyś chciała pogadać, to pisz na pw, podam ci GG. c:

: 2012-01-10, 12:03
autor: galaxy
Trzymaj się i starj w każdej drobnostce dostrzegać pozytyw -niby głupie, ale serio pomaga, tak jak uśmiech na siłę =spróbuj uśmiechać się bez powodu. :D

: 2012-01-29, 19:59
autor: Wygadany
Ja znajduję pocieszenie w sztuce. Pamiętam kiedyś zakochała się we mnie dziewczyna, która pokazywała mi piękną stronę życia. Nie chodzi o seks. Tylko o takie małe zwyczajne rzeczy. Chodziliśmy do teatru. Zapisaliśmy się do drugiej szkoły. Hodowaliśmy zwierzęta amatorskie w chowie domowym. Robiliśmy spotkania towarzyskie. Wymienialiśmy się prezentami. Chodziliśmy na spacery itd. eh to były czasy.

: 2012-01-30, 01:31
autor: Szoszna
Każdy z nas w pewnym momencie przechodzi jakieś załamanie. Bardziej lub mniej uzasadnione.
Czasami to wina hormonów, czasami brak "mikro" i "makro" elementów, czasami pogoda, czasami inne...
Jeżeli to od strony fizycznej, to warto zainwestować w tabletki i czekoladę. Kiedyś można było kupić "deprim", a jak jest teraz na rynku farmaceutycznym niestety nie wiem...
Z tego co napisałaś, wywnioskowałam, że to właśnie strona fizyczna jest powodem. Ale mogę się mylić.

A jeżeli od strony psychicznej, to chyba nie warto tego odkładać, ponieważ Twój stan może być spowodowany nie tyle depresją, co jakąś fobią. Musisz się zastanowić, czy coś nie wzbudza w Tobie panicznego lęku...


Pozdrawiam

: 2012-02-04, 21:33
autor: Cranche
Miałam taki stan przed depresyjny, jakby to nazwać... Miałam ochotę płakać, wprowadzałam sama siebie w zły nastrój, mówiąc sobie jaka jestem beznadziejna i niepotrzebna. Przeszło mi samo z siebie. Mam teraz cudownych przyjaciół, i wielu znajomych, którzy bardzo urozmaicają moje życie, i nawet nie am kiedy się smucić.