Forum Młodzieżowe, wygadani z klasą

Dałem sobie ostatnio porządny wycisk na siłowni, wiem, że to był błąd, bo miałem dłuższą przerwę i powinienem zacząć powoli i systematycznie. Ale za głupotę się płaci i teraz jestem cały obolały. Bolą mnie wszystkie mięśnie, ruszyć sie nie mogę. Czytałem, że piwo jest dobre na zakwasy, ale chyba średni mi pomaga . Doradzicie coś?

Piwo na zakwasy?Nie miałam pojęcia!Hehe śmiesznie:) Znam ten ból bardzo dobrze i szczerze nie znalazłem jeszcze złotego środka na to:/ A iść do lekarza z zakwasami?To raczej wstyd...jakiś sprawdzony lek,maść może?

o piwie także nie słyszłam. ale trzeba rozchodzić, rozruszać, wymasować i powinno minąć, a na przyszłość robić lżejszy trening i systematycznie:)

chyba się przetrenowałeś, następnym razem proponuje lżejszy zestaw ćwiczeń. a ciekawostka z piwem mnie zaintrygowała, nie słyszałam o niej, ale wiem że zakwasy należy przetrzymać i nie poddawać się,

Piwo jest dobre na zakwasy. Sam czasami po siłowni wypijam jedno małe piwo Dodatkowo warto po jakimś wysiłku jeszcze zrobić małe rozciąganie. To też obniża siłę zakwasów.

z maści to z ręką na sercu mogę polecić Ci Viprosal B. Na mnie działa znakomicie. Ale to trzeba sprawdzić na sobie i szukać odpowiedniej. Ta moja maść zawiera jad żmiji, który uśmierza ból.

To fakt, że najlepiej jest na samemu sobie wypróbować jakiś środek, tabletki czy maść, żeby przekonać się czy działa. misterpop- używałeś, używasz maści ViprosalB, jeśli tak daj znać czy pomaga

Byłem w aptece, bo ból był dość uciążliwy i dostałem viprosal b, ten o którym mówił kameleon. Po dwóch dniach poczułem ulgę nie do opisania. Mogę chodzić, biegać a jutro ruszam z powrotem na siłownię, tylko tym razem lepiej się porozciągam

Ja stosuje jajko + kakao. Zakwasów nie ma.

Na przećwiczenie najlepiej jest odpocząć tak plus minus tydzień i wtedy po tym odpoczynku powoli zaczynać ćwiczyć, nie takim samym nakładem jakim się ćwiczyło przerwą. Zmniejszyć ciężary i stopniowo dodawać, nie ma co się katować i na siłę za dużo ćwiczyć, bo to w niczym nie pomoże, a nawet może zaszkodzić

Jeśli chodzi Ci o zwykłe zakwasy to trening pomoże a jeśłi przepaliłeś mięsnie to musisz czekac i nie popełnic tego błędu drugi raz

Podobno pomaga zrobić sobie gorącą kąpiel ja jeżdżę na desce i jak miałem źle ustawione wiązania snowboardowe, to później miałem tak masakryczne zakwasy, że właściwie słaniałem się na nogach, odmawiały posłuszeństwa. Wczesniej bym nie pomyslał, że można się doprowadzić do takiego stanu.

pomaga gorący prysznic zaraz po siłce, ja też dodatkowo biorę odzywkę potreningową, nie ma nic gorszego niż spalic miesnie

http://www.bcaa.pl/scitec-nutrition/sci ... -4829.html

Jest też taka piłka do masażu, którą można stosować przy bólach stawów, zakwasów czy mięśni. Wykonując kilka prostych ćwiczeń jesteśmy w stanie bardzo poprawić swoje samopoczucie. Sporo informacji na ten temat można przeczytać na stronie http://acuball.pl/faq/

Mnie właśnie ostatnio jak się przetrenowałam strasznie bolały plecy... Ale to tak bolały, że aż spać nie potrafiłam. Na szczęście jedna z moich przyjaciółek poleciła mi skorzystać z porad dostępnych na stronie wolniodbólu.pl i faktycznie kiedy zastosowałam się do tego co tam napisali to okazało się, że w tydzień poradziłam sobie z tym bólem. Dowiedz się więcej na ten temat na wolniodbolu.pl.