pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Dobra nauka słówek?
Dobra nauka słówek?
Cześć, jak polecacie nauczyć się słówek? Wkuwać się na siłę, czy uczyć się skojarzeniami? Mam też problem z powtórkami, do tej pory powtarzam słówka grupami, np. tylko części ciała - skutkuje to tym, że na wyrywki nic nie umiem Na wyrywki za bardzo nie wiem jak powtarzać (wszystkie słówka mam w grupach), choć ostatnio obiło mi się o uszy o jakieś stronie do takiego powtarzania, chyba jest to Wkuwajmy.pl. Czy jest to warte zachodu?
Pomóżcie
Pomóżcie
-
- VIP
- Posty: 5
- Rejestracja: 2014-12-10, 11:56
- Kontakt:
i tak łatwo Ci to wychodzi? to, że z reguły trzeba płacić to ok- to małe kwotyy ale zebranie się do tego samemu jest mega trudne...Mess pisze:No tak, ale żeby go poznać trzeba parę wypróbować Dla mnie e-learning jest najfajniejszy.
to ile tych testów zrobiłaś?! setki? naprawdę masz zapał...Mess pisze:Zobacz na przedtestem.pl nie znalazłam tam żadnych błędów.
czas poświęcony na robienie fiszek mogłaś poświęcić na nauczenie się tych słówekladyaga pisze:Ja słówek uczyłam się robiąc fiszki. Wycięłam mnóstwo teksturowych karteczek. Z jeden strony pisałam wersję polską, z drugiej angielską. To trochę jak odpytywanie samego siebie.
gratuluje samozaparcia, wielu może Ci pozazdrościć takich umiejętności, które przekładają się na widoczny efekt w postaci znajomości języka.Mess pisze:Wiesz, równie dobrze możesz siedzieć na kanapie. Ciężko się zabrać, ciężko się zmusić, co za głupie gadanie. Rzuć szkołę i nic nie rób, bądź całe życie na utrzymaniu rodziców.
Staram się tak robić 3-4 testy dziennie. Co najmniej 30 min.
fiszki też dobry sposób, ale czaso i pracochłonny. Zapamiętujesz tylko pewne frazy. Są portale które coś takiego ułatwiają np. przedtestem.pl tam masz gotowe zestawy słówek.ladyaga pisze:Ja słówek uczyłam się robiąc fiszki. Wycięłam mnóstwo teksturowych karteczek. Z jeden strony pisałam wersję polską, z drugiej angielską. To trochę jak odpytywanie samego siebie.
Niestety jak chce się kiedyś coś osiągnąć trzeba wymagać również od siebie.hewlett pisze: gratuluje samozaparcia, wielu może Ci pozazdrościć takich umiejętności, które przekładają się na widoczny efekt w postaci znajomości języka.
Robiąc fiszki już się uczyłam. Wiem, że to pracochłonne ale do matury miałam określone działy i słówka do wykucia i to była chyba dla mnie najlepsza metoda.hewlett pisze:czas poświęcony na robienie fiszek mogłaś poświęcić na nauczenie się tych słówekladyaga pisze:Ja słówek uczyłam się robiąc fiszki. Wycięłam mnóstwo teksturowych karteczek. Z jeden strony pisałam wersję polską, z drugiej angielską. To trochę jak odpytywanie samego siebie.
nie istnieje chyba bank słówek maturalnych? Raczej jest to tak empirycznie wyznaczony pewien zasób słownictwa.ovoc pisze:Na maturze masz podstawowy zakres słówek a nie wszystkie dostępne
to wbrew pozorom jest bardzo niewiele, a mózgi w tym wieku są bardziej chłonne niż na studiach, gdzie taki materiał 6letni robi się w semestrMess pisze:No tak całą wiedzę z liceum i z gimnazjum.