pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Używki = dobra zabawa?
Używki = dobra zabawa?
Uważacie, że podstawą dobrej zabawy są używki? Lubicie na imprezach itp. wypić coś mocniejszego lub zapalić rzecz jasna w granicach zdrowego rozsądku. Co wtedy czujecie? I co o tym myślicie?
Nie, nie rozumiem ludzi, którzy nie potrafią bawić się na imprezach bez używek. Mi samej zdarzyło się wypić 2-3 razy, nie upijając się nawet i nie robiło mi to wielkiej różnicy. Już nie mówiąc o paleniu. A widzą wszystkich leżących pod koniec imprezy na ziemi i,za przeproszeniem, rzygających to nie jest fajny widok.
Wiadomo, że można świetnie się bawić bez używek Wszystko pamiętać i nie robić głupot. Od pewnego czasu imprezuje co sobota czasem i w niedziele. Świętą nie będę zgrywać, lubię wypić coś nawet zapalić na imprezie (narkotyków nie ruszę mam za duży uraz), ale nie doprowadzam się do Bóg wie jakiego stanu, zresztą lata mam i wiem na co mogę sobie pozwolić Wszystko jest dla ludzi. Ale jak patrzę jak czasem ochronna wywala nawalonych albo naćpanych ludzi to nigdy nie chciałabym być na ich miejscu taki widok daję do myślenia, że trzeba mieć jakieś granice.
-
- -#
- Posty: 496
- Rejestracja: 2009-05-22, 22:12
Dla mnie NIE, ale dla niektórych tak ;|M. pisze:Uważacie, że podstawą dobrej zabawy są używki?
Ktoś kto nie umie bawić się bez używek to cieniasss ^^
Nie piję i nie palę a potrafię bawić się świetnie xD dobre towarzystwo to podstawa ;DM. pisze:Lubicie na imprezach itp. wypić coś mocniejszego lub zapalić rzecz jasna w granicach zdrowego rozsądku. Co wtedy czujecie? I co o tym myślicie?
Jeżeli ktoś pije z głowa- to nie przekszadza mi to, jeżeli bez- to przeszkadza xD
widok rzygających zwłok- nic przyjemnego
-
- -#
- Posty: 180
- Rejestracja: 2009-05-21, 20:19
Ja potrafię świetnie bawić się bez alkoholu, ale jeszcze chyba nigdy nie zdarzyło mi się być na imprezie gdzie nikt nie pił^^
Ja zawsze wypiję piwko, ostatnio nawet nie piłam. Jakoś mnie zniechęca widok ludzi rzygających gdzieś w kątach... Można wypić, ale trzeba znać granice i wiedzieć kiedy skończyć. Cenię takich ludzi. Jeśli ktoś wie, że ma słabą głowę to w ogóle nie powinien ruszać alkoholu.
Ja zawsze wypiję piwko, ostatnio nawet nie piłam. Jakoś mnie zniechęca widok ludzi rzygających gdzieś w kątach... Można wypić, ale trzeba znać granice i wiedzieć kiedy skończyć. Cenię takich ludzi. Jeśli ktoś wie, że ma słabą głowę to w ogóle nie powinien ruszać alkoholu.
- psychiczna
- -#
- Posty: 4334
- Rejestracja: 2009-05-30, 18:08
Ostatnio byłam na dniach X miasta i kiedy patrzyłam na tych ludzi, którzy siedzieli przy ławkach i popijali wódkę to aż mi się ich żal robiło. Kompletnie nie rozumiem ludzi którzy uważają że bez używek nie można się dobrze bawić. Nie rozumiem jaka jest przyjemność w tym, że wszyscy leżą zalani w trupa. Z tego co widzę to takich ludzi nie brakuje, a co gorsze nic z takimi osobami zrobić nie można bo piją oni w wyznaczonym do tego miejscu i jest to jak najbardziej dozwolone. Przyznam, że mnie samej zdarza się wypić piwko, ale to jest dawka dopuszczalna, a jeśli tego nie ma to przecież zabawa i tak trwa dalej.