Ognisko..

[taka_jedna]

Mam problem.. Moje towarzystwo robi ogniska (to raczej normalne) tymbardziej, że są wakacje a ja nigdzie nie jade (chyba ze za kare do babci..;\). Na jednym ognisku juz byłam wróciółam o 23 busem tak jak pozwolili mi rodzice. Nie byłam wgl pijana, wróciłam po cichu,przebrałam się i nikogo nie obudziłam. Teraz są kolejne ogniska rodzice nie pozwalają mi na nie iść ( chyba ze do 20.. ale ogniska czasem zaczynaja sie o tej godzinie lub o 18 czy 19, wiec się nie opłaca). Dopiero od pewnego czasu moge wracac o 23 bo musiałam zawsze wcześniej. Zawsze musze mówić gdzie ide z kim na ile kiedy wróce.. strasznie mnie to denerwuje, ale co zrobić.
Już nie raz próbowałam z nimi o tym porozmawiac.., ale zawsze konczy się krzykiem.. ze nie chyba ze do 20. Mi odrazu łzy lecą, próbowałam nie płakac ale nie potrafie.
Rodzcie mówią ze potrafie tylko wszytsko załatwić krzykiem i płaczem..
Pomóżcie mi .. nie wiem co robić.. psychicznie juz nie daje rady, mało mi wolno cały czas kłotnie o byle co..

[Rose]

Ile masz lat? Czy rodzice mają powody, aby Ci nie ufać?
Ja w drugiej/trzeciej gimnazjum mogłam przebywać poza domem (w wakacje) do 22, a jak była impreza to dłużej. To zależało gdzie, z kim, po co.

[kashmira]

Może spróbuj ich przekonać, pomagaj w domu, bądź grzeczna, uczynna itp. to przeważnie działa. Może najpierw pogadaj z mamą abo z tatą przekonaj jedno z nich to połowa sukcesu, powiedz że ostatnio nic się Tobie nie stało, że chcesz spędzać czas z znajomymi i to ognisko jest dla Ciebie ważne.

[Rose]

Moi rodzice zawsze mieli (w razie co) telefon do innych osób, które przebywały ze mną.
Nigdy ich nie okłamywałam z kim idę, gdzie i po co. Nie mieli powodów, żeby mi nie ufać.
A jeśli nie byli przekonani do jakiegoś mojego wyjścia kontaktowali się z rodzicami przyjaciółki i razem się "radzili"

[taka_jedna]

Juz mi pozwolili do 23. mam 15 lat
Zawsze im mówiłam ze ostatnio przeciez byłam cała i zdrowa..
im chodzi o to, że teraz są takie czasu ze może mi się cos stac.. porawania
itp..

dziękuje za rady ;*

[Rose]

Martwią się o Ciebie. Na wszelki wypadek zostaw im numer kontaktowy do jakiegoś znajomego, będą spokojniejsi

[taka_jedna]

kazali mi jak zawsze miec `sprawny` telefon (;

[kaśśś177]

no to pogratulować udanych pertraktacji i miłej zabawy;)

[taka_jedna]

dziękuje
jak mam pozwolenie to nie mam gdzie isc.. xD

[depielmek]

Uwielbiam ogniska.

[famme_fatale]

ja też, przypominają mi się czasy kolonii