Eleazar pisze: Nieważne, czy ten człowiek nazywa się księdzem, wysłannikiem Bożym, czy mówi, że moje grzechy trafią do serca Jezusa, blablabla. Nie, to nie dla mnie.
Więc chyba nie traktujesz swojej religii zbyt serio?
Spowiadam się wtedy, kiedy czuję taką potrzebę. Teraz idę do bierzmowania to muszę co miesiąc i to mnie trochę denerwuję. No bo skoro spowiedź ma być przed Bogiem, to po co mam mówić swoje grzechy człowiekowi?