Strona 2 z 2

: 2009-07-09, 00:06
autor: Mariette
może o wiele łatwiej by było gdyby pan T. nie robił mi ciągle na złość...
ustępuję. ciągle ustępuję. nawet jak jestem ze swoim chłopakiem i zadzwoni do niego pan T, to mówię mu, że przecież ja mogę iść do domu lub do przyjaciółki, jeśli chce z nim wyjść i nie ma problemu. wtedy zaczyna się 'o co Ci chodzi? znowu zaczynasz?!' ;/

: 2009-07-12, 16:55
autor: niewidzialna
Powinnaś poważnie porozmawiać ze swoim chłopakiem powiedzieć mu wszystko co ci leży na sercu, ponieważ taki związek jest dla ciebie wielką męczarnia... Dziwie się tylko że tak bardzo bierzecie pod uwagę pana T. zamiast mieć go w dupie nie przejmować się tym to wy jakby się na to zgadzacie pomimo że wam to nie pasuje Pan M. słucha Pana T więc Pan T., w pewnym sensie ma "władze" nad twoim chłopakiem i ją bardzo dobrze wykorzystuje i nim manipuluje. Uważam że powinnaś porozmawiać ze swoim chłopakiem jeżeli cie oleje ... powinnaś wiedzieć w tedy co robić... twój chłopak niech też porozmawia z panem T że tak być nie może ponieważ to CIEBIE kocha a nie GO! więc tobie musi poświęcać jak najwięcej czasu a nie mu, ty jesteś jego wybranką więc musi spełniać twoje zachcianki (oczywiście wszystko z umiarem) a nie jego!
powodzenia

: 2009-07-12, 18:57
autor: Dudenzz
niewidzialna , nie uważasz, że to "trochę" egoistyczne podejście? Powiem Ci, z doświadczenia, widziałem nie jeden związek który niszczyło "ultimatum", "on albo ja". Rozmowa - owszem, próba uświadomienia komuś, że przedstawiona wyżej relacja oznacza idealną miłość i ostateczne oddanie - nie. Sądze, że życie każdego składa się z wielu aspektów. Na pewno należą do nich związki emocjonalne jak storge czy eros, należy rozróżnić intymność, namiętność i zaangażowanie, ale przecież każde z nich to miłość.

Wydaje mi się, że problemy trzeba rozwiązywać, a nie odrzucać.

: 2009-07-12, 19:05
autor: niewidzialna
Dudenzz pisze:Powiem Ci, z doświadczenia, widziałem nie jeden związek który niszczyło "ultimatum", "on albo ja
hmm ale ja przecież nigdzie nie napisałam aby jej chłopak wybierał pomiędzy nimi... pisząc o rozmowie miałam na myśli aby pan M zrobił coś z panem T, który dzięki temu może zmieni swoje zachowanie.

: 2015-12-09, 09:21
autor: depielmek
Niektórzy racy są.

: 2015-12-09, 10:08
autor: famme_fatale
w związkach nie może być coś za coś. Nikt nie lubi być stawiany pod ścianą i nie służy to relacjom między partnerami.

: 2016-01-25, 12:17
autor: esen
Jak sama nazwa wskazuje musimy być dla siebie partnerami...

: 2016-01-25, 14:19
autor: famme_fatale
partnerami ale nie może dochodzić do takich sytuacji że musimy się czegoś wyrzec bo druga strona tego chce.