Forum Młodzieżowe, wygadani z klasą

Nie jest mi trudno mówić 'kocham Cię' mojemu facetowi, mówię to dość często, ale nie tak do przesady, on też nie ma z tym zbyt dużego problemu
Ale powiedziałam to tylko mojemu obecnemu chłopakowi

Ostatnio zauważyłam, że mam duży problem z tym słowem.
Jestem z moim chłopakiem ponad 5 miesięcy, wiem, że czuję do niego coś wyjątkowego, ale żeby powiedzieć kocham... Czasem przemyka mi coś takiego przez głowę, ale w ostateczności się blokuję i nic z tego nie wychodzi.
Jest z tym u mnie źle do tego stopnia, że z przyjaciółkami ostatnio mówmy kosiam Cię i kiedy ostatnio powiedziałam to do mojego Lubego to też totalnie spanikowałam.

Nie, jeżeli chcę, żeby było to coś poważnego, nie mówię "Kocham Cię" szybko, a co za tym idzie i często.
Patrząc na moją osobę, jest to coś wyjątkowego i niezwykłego.

"Kocham Cię " raczej powinno być serwowane do osby, którą się kocha naprawde. Pewna sytuacja:

np jest para X i Y
i X mówi, że kocha Y
potem rozstają się i X wiąże się z Z
i mówi Z że ją kocha
to tak naprawde, okłamywał Y przez ten cały cza, czy teraz okłamuje Z?

Hendoslaw pisze:np jest para X i Y
i X mówi, że kocha Y
potem rozstają się i X wiąże się z Z
i mówi Z że ją kocha
to tak naprawde, okłamywał Y przez ten cały cza, czy teraz okłamuje Z?

Niekoniecznie kogoś okłamuje. Na tamten czas czuł, że kocha Y - nie wyszło, trudno. Łatwo jest pomylić miłość z zauroczeniem. Nigdy nie wiemy, czy osoba Y czy Z będzie tą/tym do końca życia.

Mnie to wsumie troche dziwi, nie umiałbym teraz powiedzieć innej, że ją kocham mając ciągle w myslach inną. Zauroczenie zauroczeniem jednka od tak tych słów się nie mówi.

W przypadku miłości, mało ma wspólnego przypadek, Maria Bucardi zna się bardzo dobrze w tym aspekcie i pomoże Ci w odnalezieniu prawdziwej miłości. Poczytaj trochę o jej osobie na https://bucardimaria.com powinna zaintrygować Cię, gdyż jest niezwykle mądra i ma doświadczenie w ezoteryce