Forum Młodzieżowe, wygadani z klasą

Słyszeliście o tym, że w piątek nie powinno się jeść mięsa ku czci Boga i Jezusa? Jak to jest z wami? Jecie w piątki mięso czy raczej pościcie?

Jasne, że słyszałem . Nie poszczę, jem przeważnie to co mam w lodówce. Nie interesuje mnie jaki to akurat dzień tygodnia i jem to na co mam ochotę.

Moja mam nigdy w piątki ni robi np. kotletów jakiś pulpetów. Gotuje zupy ipt. ale uważam, zę to bezsensu bo zupy i tak gotuje się na jakims mięsie lub kościach.

Poszczę. Najsurowiej tego "zwyczaju" przestrzega mój tata. Na obiad są albo ryby pieczone albo śledzie (czyli w moim przypadku ziemniaki ze śmietaną ) albo jajecznica. Ewentualnie zapiekanki, spagheti lub zupa owocowa.
Jakoś nie potrafię jeść mięsa w ten dzień, choć jak czasem robimy jakieś ogniska w piątek to kiełbaskę jem =)

Ja poszczę w piątek, chyba, że zapomnę jaki jest dzień, co kilka razy mi się zdarzyło. Tak, to staram się w ten dzień nie jeść mięsa. U mnie w domu w piątki mam obiady bezmięsne.

Słyszałam, w podstawówce na religii nam to do głowy wbijali.
Ja osobiście nie poszczę, ale moja mama tak. W piątek tylko potrawy bezmięsne na obiad.

Staram się pościć, ale czasem zdarzy się tak, że zapomnę, iż jest piątek

Jak już kiedyś wspomniałam uwielbiam mięso i nikt ani nic nie zabroni mi go jeść .

My na piątek zazwyczaj zaopatrujemy się się w serki itp.
Choć patrząc na moją rodzinkę, nie raz zdarza się, że mama czy siostry jedzą np. chleb z szynką. Coraz mniej ludzi to przestrzega.

Niki pisze:Staram się pościć, ale czasem zdarzy się tak, że zapomnę, iż jest piątek

Ja również. Nie gotujemy w piątki mięsa a to, że czasem zapomnę zdarza się.

Rose pisze:Coraz mniej ludzi to przestrzega.

Zauważyłam . Kiedyś moi znajomi dziwili się, że wytrzymuję bez mięsa. Przecież da się przygotować coś bez mięsa i nie umrę od tego

Nie jestem zbyt religijna także takie zakazy mnie nie obchodzą.
Zdarzy się że w piątek na obiad jest coś bez mięsnego, ale to czysty przypadek. Na kolacje i tak zjadłabym kanapki z wędliną.

Nie poszczę... jem to na co mam akurat ochotę:)

Na ogół poszczę, ale zdarza mi się, że zapomnę, albo mam straszną ochotę na coś.

Nie jem w piątek mięsa. Chociaż czasami zdarza się zapomnieć, ale o ile mi wiadomo mięsa w piątek nie można jeść od 14 lat, więc ja jeszcze mogę.